Znamy listę 66 gatunków zagrażających przyrodzie Europy
Naukowcy zidentyfikowali 66 inwazyjnych gatunków roślin i zwierząt, które stanowią największe zagrożenie dla bioróżnorodności i ekosystemów w Europie. Z listy 329 gatunków inwazyjnych uznawanych za groźne, wybrano 8 stwarzających bardzo wysokie ryzyko, 40 stwarzających wysokie ryzyko i 18 uznanych za średnio ryzykowne.
Na czele grupy badawczej, składającej się z 43 specjalistów, stała profesor Helen Roy z brytyjskeigo Centrum Ekologii i Hydrologii. Na razie żaden z wymienionych gatunków nie zadomowił się na dobre w Europie, zatem jest szansa, by usunąc go ze środowiska.
Osiem gatunków najgroźniejszych dla europejskiej przyrody to:
- Channa argus – słodkowodna drapieżna ryba okonioształtna pochodząca z południowych i wschodnich Chin,
- Limnoperna fortunei – małż z Chin i południowo-wschodniej Azji, który już niszczy przyrodę Japonii, Tajwanu, USA i Ameryki Południowej niekorzystnie wpływając na łańcuch pokarmowy
- Orconectes rusticus – duży agresywny rak z USA. Znacznie lepiej radzi on sobie z wrogami niż rodzime gatunki raka, przez co je wypiera
- Plotosus lineatus – sumik węgorzowaty, pochodzący z Oceanu Indyjskiego. W 2002 roku zauważono go w Morzu Śródziemnym. Posiada gruczoły jadowe, jest potencjalnie niebezpieczny dla człowieka. Wypiera rodzime gatunki
- Codium parvulum – wodorosty z Oceanów Indyjskiego i Spokojnego, zauważone w Morzu Czerwonym i Śródziemnym. Zmieniają strukturę i funkcjonowanie ekosystemów
- Crepidula onyx – ślimak morski oryginalnie występujący na południowym wybrzeżu Kalifornii i północnym wybrzeżu Meksyku. Dokonał inwazji na Azję zmieniając tamtejsze skosystemy
- Mytilopsis sallei – kolejny małż, tym razem pochodzący z pacyficznego wybrzeża Panamy. W ubiegłym wieku dotarł do Fidżi, Indii, Japonii i Australii, gdzie całkowicie zdominował część ekosystemów,
- Sciurus niger – wiewiórka czarna to gatunek z Ameryki Północnej, który skutecznie konkuruje z rodzimymi wiewiórkami.
W swoim raporcie naukowcy zauważyli też, że najwięcej inwazyjnych gatunków obecnych na terenie Europy pochodzi z Azji i obu Ameryk. Najbardziej zagrożonymi regionami biogeograficznymi są region śródziemnomorski (wybrzeża Portugalii, Hiszpanii, Francji, Włoch oraz Grecja, Malta i Cypr), kontynentalny (od wschodnich granic Polski po środkową część Francji, w sumie obejmuje całość lub część terytoriów 11 krajów), , atlantycki (od zachodnich wybrzeży Danii poprzez całą Wielką Brytanię, po północne wybrzeża Portugalii) i makronezyjski (obejmuje Azory, Maderę, Wyspy Kanaryjskie). Mniej zagrożone są regiony bałtycki, czarnomorski i borealny. W regionie alpejskim nie odnotowano groźnych gatunków inwazyjnych.
Komentarze (8)
h4r, 14 grudnia 2018, 09:23
Słabe rozpoznanie. Na czele tej grupy stoi homo sapiens - istota rozumna, świadomie eksploatująca planetę w celu zaspokojenia własnego ego. Nie wiedzieć czemu nazywa się cywilizacją, a na co dzień propaguje wojny, terror i wyzysk.
Warai Otoko, 14 grudnia 2018, 10:04
Ciekawe do czego doprowadziłyby superinteligentne małże albo raki ;P
dajmon, 14 grudnia 2018, 12:34
Ponieważ nazwała się tak w celu zaspokojenia własnego ego.
Jajcenty, 14 grudnia 2018, 14:10
Marudzicie. https://pl.wikipedia.org/wiki/Cywilizacja
Cywilizacja – poziom rozwoju społeczeństwa w danym okresie historycznym, który charakteryzuje się określonym poziomem kultury materialnej, stopniem opanowania środowiska naturalnego i nagromadzeniem instytucji społecznych. Stanowi ona najwyższy poziom organizacji społeczeństw, z którymi jednostki identyfikują się. W skład cywilizacji wchodzą mniejsze jednostki, np.: narody, wspólnoty pierwotne czy inne zbiorowości.
Za przejawy cywilizacji uznaje się:
Nie ma nic o ego, wojnie, agresji. Wręcz przeciwnie. "organizacja zajmowanego terytorium" sugeruje, że cywilizacja może chcieć utrzymywać status quo i robić kęsim tym co chcą to zmieniać. Cywilizacja jak demokracja może mieć przymiotnik agresywna.
h4r, 14 grudnia 2018, 21:50
Jajcenty w teorii wszystko jest piękne i idealne. Ja napisałem o rzeczywistości jaka nas otacza. Jako ludzie niszczymy i eksploatujemy tą planetę na potęgę.
Ergo Sum, 17 grudnia 2018, 11:12
Ewolucja chyba polega na tym że gatunki lepiej przystosowane wypierają słabiej przystosowane. Mamy sentyment do naszych łąk i pól ale parzydło kanadyjskie jest silniejsze i lepiej przystosowane niż koper włoski. Pytanie czy jako ludzie, mamy regulować ewolucję wg naszych sentymentów czy pozwalać naturze działać?
Jarkus, 17 grudnia 2018, 12:17
Ewolucja to coś innego - to zmiany organizmów albo ich zachowań postępujące z biegiem pokoleń. To o czym piszesz to walka organizmów z innymi o habitaty.
A dlaczego mielibyśmy się powstrzymywać. Jesteśmy częścią tej natury. Jeżeli wolimy w pewnym habitacie widzieć naszego swojskiego raka albo rudą wiewiórkę zamiast gatunku inwazyjnego, to powstrzymajmy inwazję - jeśli tylko potrafimy.
Można na to spojrzeć tak: rak z USA w Europie znacznie lepiej radzi sobie z większością wrogów niż rodzime gatunki. Jednak w Europie ma nowego wroga - człowieka (z uwagi na jego sentymenty ) - z którym radzi sobie zdecydowanie gorzej. Przez co raki europejskie okazują się lepiej przystosowane do swoich habitatów.
Ergo Sum, 17 grudnia 2018, 14:06
1. Zawężanie definicji nie zmienia sensu wypowiedzi i jest generalnie manipulacją
2. W sumie ciekawy punkt - żeby sentymenty któregoś gatunku włożyć dla analizy SWOT przeżycia innego gatunku. W końcu ewolucja właśnie na tym się opiera. Byle by tylko nie pojawił się jakiś tęczowy rak z futerkiem na pancerzyku Ale ten punkt mi się podoba.
Generalnie oczywiście chodzi o pokazanie że świętokrowizm naturalnych mechanizmów nie jest wcale taki pozytywny.