Grafenowa elektronika samodzielnie się schłodzi?
Naukowcy z University of Illinois zaobserwowali w grafenie zjawisko termoelektryczne i odkryli, że w nanoskali materiał ten chłodzi się efektywniej niż krzem. Zespół pracujący pod kierunkiem profesora Williama Kinga wykorzystał końcówkę mikroskopu sił elektronowych w roli czujnika temperatury. Uczeni dowiedzieli się, że w miejscu, w którym grafenowy tranzystor dotyka metalowych połączeń, chłodzący efekt termoelektryczny jest silniejszy niż ogrzewanie się materiału wywołane oporami w przepływie prądu. Oznacza to, że w tym miejscu tranzystor samodzielnie się schładza.
Zjawisko termoelektryczne zachodzi wskutek bezpośredniej transformacji napięcia elektrycznego pomiędzy dwoma punktami na różnicę temperatur.
W krzemie i większości materiałów nagrzewanie się spowodowane przepływem prądu jest znacznie większe niż samodzielne chłodzenie. Odkryliśmy jednak, że w tych tranzystorach grafenowych istnieją miejsca, w których chłodzenie jest większe niż nagrzewanie, co pozwala urządzeniom na samodzielne schłodzenie się. Dotychczas nie obserwowano tego zjawiska w grafenie - mówi King.
Dzięki nowo odkrytej kolejnej przydatnej właściwości grafenu, elektronika grafenowa, o ile powstanie, będzie wymagała niewiele wspomaganego chłodzenia, a niewykluczone, że obejdzie się bez niego.
Komentarze (3)
Jajcenty, 4 kwietnia 2011, 13:48
Węgiel ma tyle zastosowań, że zaczynam myśleć, iż nukleosynteza została zaprojektowana. Taka teoria inteligentnego projektu na poziomie kwantowym.
Mariusz Błoński, 4 kwietnia 2011, 13:54
Widziałem komentarz w stylu: "nic dziwnego, że Bóg wybrał węgiel do stworzenia życia".
Ale była też odpowiedź: "Nic dziwnego, że życie oparte na węglu zdecydowało się na stworzenie Boga"
jurasa4, 5 kwietnia 2011, 08:23
Sedlak twierdził, że życie "oparte" na węglu to wygnanie z raju krzemu...
Za xxx lat ludzkość na nowo odkryje krzem, takie jest życie