Cuchnąca przypadłość

fensterbme

Do innych przyczyn zaliczyć możemy zaniedbanie higieny jamy ustnej (zwłaszcza pozostające resztki pokarmu bogate w białko), choroby i stany zapalne dziąseł, nieprawidłowo wykonane zabiegi stomatologiczne, brudne protezy oraz ropnie, stany zapalne zatok, przełyku, dolegliwości i choroby żołądka, wątroby i nerek, choroby genetyczne jak trimetyloaminuria (syndrom rybiego oddechu).

Stały przepływ wydzielanej śliny sprawia, że bakterie dostają się do przewodu pokarmowego, a ich produkty przemiany materii do naszego metabolizmu. W związku z tym wszelkie czynniki powodujące wysychanie jamy ustnej mogą pogarszać całą sytuację. Do czynników tych zaliczymy: oddychanie ustami, zbyt długie przerwy między posiłkami, długotrwałe mówienie, stres, rozmaite leki oraz palenie tytoniu. Jeszcze do niedawna nie brano poważnie pod uwagę udziału bakterii w powstawaniu nieświeżego oddechu. Przede wszystkim dlatego, że w powszechnej opinii bakterie są bardziej ukierunkowane na cukry aniżeli białka. Przeprowadzone pod tym kątem badania sugerowały jednak coś innego.

Okazało się bowiem, że większość dostępnych białek w jamie ustnej to glikoproteiny, a więc białka zawierające kowalencyjne reszty cukrowe. Bakterie odżywiające się cukrami posiadają mechanizmy oddzielające część cukrową, pozostawiając czyste białka, stanowiące pokarm dla innych bakterii. Badania wykazały korelację między wysokim stężeniem, oddzielonych za pomocą enzymów, reszt cukrowych, a występowaniem nieświeżego oddechu. Ostatnie prace badawcze na halitozą i jej przyczynami wskazują na obecność specyficznego rodzaju bakterii - Solobacterium moorei. Jak sugerują wyniki, obecność tych bakterii stwierdzono niemal u wszystkich osób dotkniętych halitozą. Osoby, których problem nieświeżego oddechu nie dotyczył, były ich pozbawione. Trudno jednak powiedzieć coś więcej. Ten i inne gatunki bakterii oraz ich funkcjonowanie są jeszcze słabo poznane.

W zapobieganiu halitozie poleca się dokładną higienę jamy ustnej, ze szczególnym uwzględnieniem tylnej części języka. Można to robić specjalnymi skrobakami lub szczoteczką do zębów. Z braku takowych wystarczy także plastikowa łyżeczka. Efekty czyszczenia spotęgować mogą płukanki antybakteryjne np. z zawartością chlorku cetylopirydyny. Nie poleca się do codziennego stosowania płynów z zawartością chlorheksydyny, która może powodować odbarwienia zębów oraz zmiany w odczuwaniu smaku. Stosuje się także tabletki utleniające, których głównym składnikiem jest kwas dehydroaskorbinowy. Oprócz tego drażetki chlorofilowe z solą sodową kompleksu miedziowego chlorofiliny. W obu przypadkach efekty są dużo lepsze niż w przypadku gum do żucia. Niestety nie ma gwarancji, że w każdym przypadku środki takie okażą się skuteczne.

Oczywiście można by sądzić, że diagnozowanie, zapobieganie czy też leczenie halitozy wydaje się błahe w porównaniu z wieloma chorobami. Dolegliwość ta ma jednak olbrzymie znaczenie w kontaktach międzyludzkich i życiu codziennym. Co więcej przyczynia się do powstawania wielu chorób oraz przypadłości, jak na przykład halitofobia, czyli lęk (u niektórych urojenie) przed nieświeżym oddechem.

halitoza nieświeży oddech bakterie zęby język jama ustna usta