Ocaleli z holokaustu żyją dłużej
Mężczyźni, którzy przeżyli holokaust, żyją dłużej niż panowie, którzy nie mają za sobą takich doświadczeń. W PLOS One ukazały się wyniki badań przeprowadzonych przez uczonych z Uniwersytetu w Hajfie i holenderskiego Uniwersytetu Leiden.
Izraelscy i holenderscy naukowcy jako pierwsi przejrzeli dostępne dane dotyczące wszystkich polskich Żydów, którzy po II wojnie światowej wyemigrowali do Izraela. Wyniki badań zaskoczyły specjalistów. Ci,którzy przeżyli holokaust przeszli nie tylko olbrzymią psychologiczną traumę, ale doświadczyli też głodu, niedożywienia, braku higieny i dostępu do pomocy medycznej, przez co sądziliśmy, że wpłynęło to niekorzystnie na ich zdrowie i skróciło życie. Niespodziewanie okazało się, że nasze badania wskazują na hart i wytrzymałość ludzkiego ducha - mówi profesor Avi Sagi-Schwartz z Uniwersytetu w Hajfie.
Od dawna wiadomno, że traumatyczne doświadczenia mogą skrócić życie. Znaleziono też dowody, że takie przeżycia prowadzą do skrócenia telomeerów w DNA, a ich długość jest powiązana z długością życia. Właśnie z tego względu izraelscy i holenderscy uczeni postanowili sprawdzić, jak holokaust wpłynął na długość życia tych, którzy go przetrwali.
Naukowcy dysponowali danymi z izraelskiego Narodowego Instytutu Ubezpieczeń. Dzięki nim mogli porównać informacje dotyczące dwóch grup polskich Żydów - tych, którzy przybyli do obecnego Izraela przed wojną, z tymi, którzy przybyli po wojnie. Badaniami objęto osoby, które w 1939 roku miały od 4 do 20 lat. Podzielono je na dwie grupy. Jedna składała się z osób, które do obecnego Izraela przybyły przed wybuchem II wojny światowej oraz drugą, która trafiła tam w latach 1945-1950. Uczeni dysponowali danymi 55 220 kobiet i mężczyzn.
Badania wykazały, że osoby, które doświadczyły holokaustu żyły średnio o 6,5 miesiąca dłużej niż ci, których to doświadczenie ominęło. Jeszcze bardziej interesujące wyniki uzyskano po porównaniu kobiet i mężczyzn. Okazało się bowiem, że w populacji kobiet nie było istotnej różnicy w długości życia pomiędzy dwiema wspomnianymi grupami. Natomiast wśród panów była ona istotna. Mężczyźni, którzy przetrwali holokaust żyli średnio aż 14 miesięcy dłużej niż grupa, która holokaustu nie doświadczyła. Co więcej, okazało się, że im starszy był mężczyzna w momencie rozpoczęcia holokaustu, którego był świadkiem, tym dłużej żył w porównaniu ze swoim rówieśnikiem, którego holokaust ominął.
Mężczyźni, którzy w czasie wojny mieli 10-15 lat żyli średnio o 10 miesięcy dłużej w porównaniu z grupą kontrolną. Ci, którzy w czasie wojny mieli 16-20 lat żyli średnio 18 miesięcy dłużej niż ich równieśnicy, którzy holokaust nie doświadczyli - mówi profesor Sagi-Schwartz.
Komentarze (12)
Grzegorz Kraszewski, 2 sierpnia 2013, 15:25
A to nie jest tak, że po prostu związane z tą tragedią niedożywienie, stres, brak opieki medycznej itd. przeżyli tylko ci najwytrzymalsi, a reszta zginęła? W takim razie większa długość życia tej grupy nie jest niczym zaskakującym.
romero, 2 sierpnia 2013, 17:27
Inny możliwy wniosek, to że przebywanie w klimacie umiarkowanym i jedzenie z tegoż przedłuża życie mężczyznom, w porównaniu do klimatu suchego, pustynnego.
Czytając tytuł to pomyślałem że znaleźli reprezentatywną grupę która przeżyła obóz koncentacyjny jak np. prof. Bartoszewski i stąd wniosek o długowieczności, ale tu chodzi o przeżycie wojny, dla mnie słowo holocaust ma nieco inny wydźwięk.
Mariusz Błoński, 2 sierpnia 2013, 18:59
Jakaś część ma za sobą też obozy koncentracyjne. A Bartoszewski był w obozie krótko, kilka miesięcy zaledwie.
madan, 2 sierpnia 2013, 20:15
Przychylam się do poglądu wyrażonego przez Grzegorza. Pzetrwać mogli najsilniejsi i najsprytniejsi. Gdyby nie wojna, należeliby do grupy Matuzalemów dożywając ponad stu lat. Napisałem "sprytni". Nie zrozumcie mnie opatrznie. Chodzi mi o to, że ludzie o wysokim poziomie intelektualnym, ciekawi świata, myślący, analizujący, uczący się, żyją dłużej i są bardziej odporni na choroby. U nich bowiem dochodzi, już w wieku 50-60 do rozmnażania się komórek nerwowych (jak u dziecka). To stosunkowo nowe odkrycie. U człowieka, w szczególności nie rezygnującego i walczącego o przetrwanie, a potem aktywnego intelektualnie, szanse na ponowne namnażanie się neuronów, są bardzo duże. Ma to ogromny wpływ na zdrowie. Chodzi o polepszoną produkcję wszelkich hormonów (jak u młodego), a także dokładniejsze sterowanie organizmem.
Staruch, 2 sierpnia 2013, 21:40
Denerwujące są te pseudonakuowe badania, na których badający zarabiają kasę. Jeszcze bardziej niemoralne jest to, że trzepią tą kasę kosztem niewinnie wymordowanych.
madan, 2 sierpnia 2013, 22:52
@Staruch, trafiłeś w sedno. Robienie kasy kosztem wymordowanych, to dziś nawet w modzie. A te badania, o których ja wspomniałem, nie dotyczą zupełnie ocaleńców, z których nie wszyscy żyją do dziś w spokoju i bezpiecznie. Nie wszyscy są materialnie niezależni. Ale to już inny temat.
Mr.Root, 3 sierpnia 2013, 00:29
Nic nowego. W Polsce były prowadzone podobne badania i wniosek był taki, że stu lat dożywają ludzie którzy głodowali i byli szczupli.
http://www.atvn.pl/index_sub_page.php?atvn=archiwum/index&title=ARCHIWUM&icm=edit_lista&imie=Ma%B3gorzata&nazw=Mossakowska&tytul=Dr
Arlic, 3 sierpnia 2013, 01:11
Oczywiście nie na zasadzie selekcji naturalnej ?
peceed, 3 sierpnia 2013, 11:08
Nic dziwnego, w obozach koncentracyjnych była przeprowadzana wstępna selekcja więźniów, do tego w ciężkich warunkach nasłabsi umierali pierwsi.
romero, 3 sierpnia 2013, 11:47
Wydaje mi się że przyjeliście fałszywe, bądź nieudowodnione stwierdzenie za fakt.
Widzę taki schemat myślowy, ktoś jest "silny" to jednocześnie przeżyje wiele miesięcy na małej racji żywnościowej więc przy normalnej racji dożyje wieku matuzalemowego.
Skąd przyjeliście tą korelację? Jakieś badania, czy po prostu tak na czuja?
Ja rozumiem że może być poprawne jest myślenie: on jest mądry to będzie zapewne unikał niebezpieczeństw, będzie też zdrowo się odżywiał, to dożyje późnej starości. Ale może też być poprawne: on jest mądry to i odpowiedzialny i honorowy, w razie wojny będzie czynnie bronił ojczyzny.
A co np. z genami? Czy długowieczność ma zależeć jedynie od sposobu życia i "sprytu"?
madan, 4 sierpnia 2013, 09:06
Geny? z całą pewnością. A ja zwróciłem uwagę na to, że intensywna praca umysłowa, także w wieku dojrzałym, sprzyja zdrowiu i przedłuża życie, dzięki pozytywnym zmianom zachodzącym w mózgu. Tę rzecz zbadano, a wyniki są jednoznaczne. W zasadzie bez związku z przeżyciami w młodości.
Ci ludzie jednak skazani byli na ciągłą walkę o przetrwanie. To wyostrzyło czujność, rozwinęło określone nawyki i mechanizmy fizjologiczne, które po wyzwoleniu dawały nawet określoną przewagę w stosunku do innych. Ale bez związku z pochodzeniem etnicznym, choć badania dotyczyły określonej grupy. Trudno więc tu mówić o naukowej solidności badań, pomimo, że coś jednak wnoszą. Są tacy, którzy od razu węszą sensację, gdy mowa o Żydach, jakby byli z innej planety.
A co do badań będących treścią artykułu, statystyka, to dopiero początek prawdziwych badań. Na ogół rzecz się kończy na statystyce, bo to wystarczy do doktoraciku.
tommy2804, 4 sierpnia 2013, 12:08
Przypuszczam, że to, co wspomniałeś oraz "dobra" pula genowa miały tutaj największy wpływ.