Określony typ hormonalnej terapii zastępczej uszkadza słuch
Starsze kobiety, które stosują określony rodzaj zastępczej terapii hormonalnej (HTZ), są narażone na utratę słuchu.
Studium objęło 124 kobiety w wieku pomenopauzalnym. Okazało się, że te stosujące hormonalną terapię zastępczą z progesteronem słabiej rozumiały mowę niż panie, które w ogóle nie uciekały się do HTZ lub przyjmowały preparaty zawierające jedynie estrogeny.
Odkrycia zespołu doktora Roberta Frisiny z University of Rochester Medical Center opisano w dzisiejszym (5 września) wydaniu internetowym Proceedings of the National Academy of Sciences.
Frisina powiedział, że zauważono zaburzenia funkcjonowania ucha wewnętrznego, a także rejonów mózgu odpowiedzialnych za słuch. Podkreślił również, że niedosłuch ma poważny wpływ na życie codzienne pacjentek, w tym na ich kontakty rodzinne oraz zawodowe. Dlatego zalecił okresowe kontrole słuchu u kobiet stosujących hormonalną terapię zastępczą.
Sądzimy, że to powinno być dodane do listy skutków ubocznych, aby kobieta i jej lekarz mogli podjąć decyzję, mając to na uwadze. Jest to szczególnie ważne dla pań, które jeszcze przed leczeniem mają problemy ze słuchem.
Frisina sugeruje, by przed wdrożeniem HTZ przetestować słuch i powtarzać badanie co pół roku. Jeśli słuch zacznie się pogarszać, trzeba rozważyć zmianę dawkowania lub wyeliminowanie progesteronu. Ponadto doktor podkreśla, że hormon ten znajduje się w wielu pigułkach antykoncepcyjnych. Koniecznie trzeba więc zbadać, jak wpływa on na zdrowie młodszych kobiet. Kolejnym etapem badań jego zespołu ma być sprawdzenie, czy negatywny wpływ progesteronu na słuch jest odwracalny.
Komentarze (0)