Stały kontakt ze zdjęciami nie ułatwia rozpoznawania twarzy
Mimo szkolenia i wieloletniego doświadczenia, przedstawiciele służb paszportowych wcale nie radzą sobie lepiej z weryfikacją prawdziwości zdjęć z dowodów tożsamości, a więc z identyfikacją twarzy.
Choć wcześniejsze badania wykazały, że ludziom trudno jest dopasować do zdjęcia nieznaną twarz, dowody tożsamości są nadal powszechnie wykorzystywane [...]. Za każdym razem, gdy przekraczamy granicę, nasz wygląd jest porównywany ze zdjęciem - podkreśla dr David White z Uniwersytetu Nowej Południowej Walii.
By sprawdzić, czy ludzie, którzy regularnie sprawdzają dowody tożsamości, wypadają lepiej od przeciętnej w różnych zadaniach dot. dopasowywania twarzy, Australijczycy i Brytyjczycy zebrali grupę oficerów paszportowych.
Odkryliśmy, że mimo doświadczenia i treningu oficerowie nie wypadali wcale lepiej. Popełniali dużo błędów, tak jak nieszkoleni studenci. Obserwowaliśmy jednak duże różnice indywidualne. Niektórzy przedstawiciele służb mogli się poszczycić 100-proc. trafnością. Sugeruje to, że bezpieczeństwo da się znacznie poprawić, wykorzystując testy uzdolnień podczas wybierania ludzi do kontroli dokumentów tożsamości.
W studium, którego wyniki ukazały się w PLoS ONE, uwzględniono 49 osób z Australijskiego Biura Paszportowego oraz 38 studentów. W jednym z testów urzędnicy mieli zdecydować, czy fotografia wyświetlana na ekranie komputera przedstawia osobę stojącą przed biurkiem. Średnio popełniali oni 10% błędów (odrzucili 6% dobrych zdjęć oraz zaakceptowali 14% niewłaściwych fotografii).
W innym teście badani porównywali niedawno wykonane zdjęcia z fotografiami sprzed 2 lat i zdjęciami z dokumentów tożsamości. Okazało się, że urzędnicy popełniali tyle samo błędów co studenci (obie grupy oscylowały wokół 20%).
Komentarze (0)