Poziom inteligencji mieszkańców decyduje o zamożności krajów
Możliwość swobodnego prowadzenia działalności gospodarczej to nie jedyny czynnik, decydujący o dobrobycie mieszkańców danego kraju. W najnowszym numerze Psychological Science ukaże się artykuł, którego autorzy dowodzą, iż znaczenie ma przede wszystkim... poziom IQ mieszkańców, szczególnie najinteligentniejszych 5%.
Heiner Rindermann z Chemnitz University i James Thompson z University College London postanowili sprawdzić wpływ kapitału ludzkiego na rozwój gospodarczy. Zebrali informacje dotyczące PKB, inteligencji mieszkańców, liczby patentów przypadających na mieszkańca, liczbę Nagród Nobla przyznanych obywatelom danego kraju i wiele innych tym podobnych danych dotyczących 90 krajów świata.
Zestawiając je ze sobą zauważyli, że inteligencja mieszkańców ma wpływ na produkt krajowy brutto. Wyliczyli nawet, że każdy dodatkowy punkt w średnim IQ obywateli oznacza wzrost PKB na głowę o 229 dolarów. Jeszcze większego wzrostu - sięgającego aż 468 USD na głowę - można spodziewać się, gdy najbardziej inteligentniejsze 5% obywateli zyskuje punkt na skali IQ.
Poziom inteligencji grupy najinteligentniejszych obywateli jest ważny dla produktywności całego społeczeństwa. Dzieje się tak, gdyż to ci obywatele odpowiadają za postęp technologiczny, innowacje, przewodzą krajowi, stanowią elitę biznesu i tak dalej - uważa Rindermann. Od czasów Adama Smitha wielu ekonomistów uważa, że dla rozwoju gospodarczego najważniejsze jest, by rząd w nim nie przeszkadzał. Ja sądzę, że we współczesnej ekonomii kapitał ludzki i zdolności poznawcze są ważniejsze od wolności ekonomicznej - mówi uczony.
Komentarze (11)
waldi888231200, 18 marca 2011, 22:01
Zupełnie nie interesuje mnie Pański "sąd" tylko wyniki badań z którymi się w ogóle nie zgadzam, bo jest to jawne kłamstwo. Wykształcenie, IQ, majątek, zdolności poznawcze i inne bleble.. mają nic do ekonomii jak dowodzi największa gospodarka świata - Chiny.
Hidden, 18 marca 2011, 22:33
Co nie zmienia faktu, że ma 100% racji.
este perfil es muy tonto, 18 marca 2011, 22:39
drogi waldi tutaj Chiny Japonia i Korea mają najwyższe IQ http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Plik:National_IQ_Lynn_Vanhanen_2006_IQ_and_Global_Inequality.png&filetimestamp=20091220155137
poza tym nie wiem czy zauważyłeś że Chiny są największą gospodarką dzięki wielkości a nie jakości. poza tym mają starą cywilizację, kulturę z wysokim stopniem organizacji, nawet mimo komunizmu. Zresztą Amartya Sen zajmował się zagadnieniem zróżnicowania rozwoju społeczeństw w danym okresie historycznym mimo podobnego momentu startowego i z porównania danych statystycznych wyszło, że wiele daje poziom wykształcenia, ogólnie cywilizacyjne wyrafinowanie (dlatego w Afryce nie idzie a takie Azjatyckie tygrysy szybko się rozwijają)
w ogóle waldi piszesz straszne głupoty ale przynajmniej stymulujesz do poprawiania cię
waldi888231200, 19 marca 2011, 12:12
IQ mieszkańców szczególnie średnie w Chinach powinno być bardzo maleńkie (wielu czytać nie potrafi) a już na pewno niższe niż w Polsce a gospodarkę mają największą na świecie. Noblistów też wcale nie mają proporcjonalnie na mieszkańca więcej niż Polacy , gospodarka zależy od automatyzacji procesów produkcji , braku przerośniętej administracji oraz niezależności Narodowej (dowolnie rozumianej).
sylkis, 19 marca 2011, 21:30
geny maja wplyw na IQ i ogolna inteligencje, ale to nie do konca jest wrodzone. srodowisko, doswiadczenie itp ma wplyw na inteligencje - rozwija ja lub ogranicza. dlatego powstaje pytanie, co jest przyczyna, a co skutkiem? czy to na pewno lepiej wiedzie sie krajom "inteligentniejszym", czy w krajach, gdzie sa lepsze warunki ludzie sa inteligentniejsi? czy moze w koncu - jest to sprzezenie zwrotne, inteligentiejsi lepiej daja rade, oraz w lepszych warunkach ludzie sa inteligentniejsi i koniec koncow dochodzimy do pytania "co bylo pierwsze, kura, czy jajko?"
waldi888231200, 19 marca 2011, 23:36
Już się nie męcz z tym pytaniem , odpowiedzią jest : pierwszy był zarodek kury bez skorupki.
Tomek, 21 marca 2011, 03:58
Łał!
Waldi, kolejny raz łapiesz u mnie plusa i się z tobą zgadzam.
Podam tutaj pewien niechlubny przykład polskiej blondwłosej gwiazdki pop, kojarzonej z inteligencją. Co z tego, że ktoś umie rozwiązać test na IQ (który de facto mierzy umiejętność rozwiązywania testów na inteligencje, a nie potencjał intelektualny), jak nie wykorzystuje tego w praktyce (matematyka, chemia, fizyka, mechanika, geometria, itp.)
Już sam stwierdzenia tego typu kierują mnie ku wnioskowi, że koleś który to pisał jest "modnym głupcem".
Inteligencja i jej testy... nie mierzą mądrości człowieka (której niestety nikt w tym kraju nie ceni), jego doświadczenia, myślenia przestrzennego, poziomu wiedzy, zdolności adaptacyjnych, kreatywności (u nas się ją raczej tępi), zdolności interpersonalnych, umiejętności, naturalnych predyspozycyj... i wiele, wiele, wiele więcej mógłbym wymieniać.
Kapitał ludzki.
"Human Resources - Zasoby ludzkie"
Dzisiaj już nie jesteś człowiekiem, tylko zasobem, który może przynieść korzyść gospodarce.
Faszyzm XXI wieku.
Tak to skwituje:
Nobel Obamy prawdę ci powie.
W Polsce jak jest innowacja, genialny pomysł, to i tak sprzedają, bo nie stać na realizację.
Wytyczne Unii są takie, że wyniki wszystkich badań są ujawniane, co za tym idzie, zaraz Chiny, Japończycy, albo Amerykanie mają towary o zmienionej technice, ale do złudzenia przypominające technologie prowadzonych badań.
Ktoś powinien te słowa oprawić w złote ramki i codziennie powinni rano w radiu jako tekst puszczać to po 100 razy.
Cóż, u nas na pewno nie przewodzą ci najinteligentniejsi, ja bym ich bardziej słowami takimi określił:
fanatycy, demagodzy, najbardziej agresywni, kłamliwi, manipulanci, pozbawieni sumienia, cwaniaki żądne władzy, a dostać to się tam inteligentny nie dostanie, tylko "swoi".
Pięknie powiedziane. Szczególnie to ostatnie.
John, 21 marca 2011, 09:17
neo-psycholog + ambona = socjalistyczny bełkot
Jajcenty, 21 marca 2011, 10:42
Inteligencja i mądrość mają Ci zapewnić przewagę nad innymi osobnikami. Domaganie sie by doceniano mądrość to nieporozumienie. Jak jesteś mądrzejszy od reszty to nie potrzebujesz pomocy i uznania. Wręcz przeciwnie! Trzeba Ci przeszkadzać byś nie ograł reszty frajerów.
Na pewno nie gospodarce. Może firmie. Na pewno szefowi.
Dla mnie wygląda to na definicję pojęcia "polityk". Ale osoba inteligentna dostanie się wszędzie. No chyba że bractwo do którego aspiruje jest inteligentniejsze od niej...
mjolaf, 26 marca 2011, 20:49
Oj Panowie sporo się mijacie z prawdą.
Co do pewnej "blondyny" - jest jedynie produktem marketingowym dostosowanym do grupy docelowej - widać dobrze dostosowanym, bo zarabia krocie za jeden występ, a za parę minut jej pracy wynagrodzenie pewnie jest porównywalne z rocznymi dochodami niejednego Polaka. Nie znam jej prywatnie, więc nie wiem jaka jest, ale na pewno potrzeba inteligencji, by przebić się z takim g... i sprzedawać.
W temacie testów - właśnie, że są testy mierzące myślenie przestrzenne, przyczynowo - skutkowe, inteligencje skrystalizowaną i płynną, tak samo jak i kreatywność, więc proszę nie wprowadzajcie ludzi w błąd, bo to że Wam się coś wydaje, to nie znaczy, że tak jest - a pomagacie tylko szerzyć ciemnotę.
Pozdrawiam
waldi888231200, 27 marca 2011, 16:56
Ciemnoty się nie szerzy , tylko światła brakuje (zawsze lepiej spojrzeć na świat w mglistym świetle, niż w ogóle go nie widzieć ).