Gesty i słowa to nasza rozmowa
Język przejawia się zarówno przez gesty, jak i słowa. Pewne języki są bogatsze w gesty i taka postać komunikacji newerbalnej jest rozwinięta do tego stopnia, że osoby dwujęzyczne używają gestów zapożyczonych z jednego języka, posługując się w danym momencie drugim.
Simone Pika i jej zespół z University of Alberta zebrali grupę osób dwujęzycznych, których językami macierzystymi były języki bogate gestykulacyjnie, np. francuski czy hiszpański, a drugim językiem angielski (ubogi gestykulacyjnie). Grupę kontrolną stanowili ludzie wyłącznie anglojęzyczni.
Zadaniem badanych było opisanie kreskówki, Różowej pantery, w każdym znanym języku. Jak łatwo się domyślić, dwujęzyczni gestykulowali dużo więcej, także wtedy, gdy mówili po angielsku.
Bardziej zaskakujący wynik uzyskano w innym studium. Osoby, których pierwszym językiem był angielski, a drugim francuski lub hiszpański, również gestykulowały więcej, mówiąc po angielsku, niż ludzie posługujący się tylko i wyłącznie angielskim.
Odkrycie to sugerowałoby, że jeśli ktoś już nauczy się gestykulować, zaczyna dysponować bardzo istotnym aspektem komunikacji, wykorzystywanym podczas porozumiewania się we wszystkich znanych językach.
Zespół Kanadyjczyków pracuje teraz z osobami dwujęzycznymi, posługującymi się dwoma ubogimi w gesty językami: angielskim i japońskim. Naukowcy chcą w ten sposób sprawdzić, czy dwujęzyczność jako taka zwiększa liczbę używanych gestów.
Komentarze (0)