Rozpoczynające karierę naukową kobiety radzą sobie lepiej, gdy ich mentorem jest mężczyzna
UWAGA:
Poniższy artykuł od początku spotkał się z ostrą krytyką czytelników i komentujących. Miesiąc po publikacji, 21 grudnia, został on wycofany, a Nature Communications opublikowało komunikat na ten temat.
Podczas gdy obecnie propagowane na uniwersytetach polityki różnorodności zachęcają, by mentorami dla kobiet były inne kobiety – co ma pomóc w zwiększeniu liczby kobiet robiących karierę naukową – to nasze badania sugerują, iż to mentor płci męskiej może w większym stopniu zachęcać młodą kobietę do robienia kariery naukowej, mówi profesor Bedoor Al Shebli z kampusu Uniwersytetu Nowojorskiego w Abu Zabi.
Al Shebli, profesor KInga Makovi oraz profesor Talal Rahwan postanowili przyjrzeć się relacjom mistrz-uczeń na uczelniach wyższych. Wyniki woich badań opublikowali na łamach Nature w artykule The Association between Early Career Informal Mentorship in Academic Collaborations and Junior Author Performance.
Naukowcy rozpoczęli swoją pracę od analizy autorstwa ponad 300 milionów publikacji naukowych. Na tej podstawie zidentyfikowali 3 miliony par mentor-uczeń, z czego wybrali losową próbkę i poddali ją dalszej analizie.
Stwierdzili, że jakość relacji mistrz-uczeń wpływa na jakoś publikacji naukowych, które w przyszłości uczeń pisze samodzielnie, bez opieki mistrza. Co ważne, w swojej analizie uczeni brali pod uwagę nie relację ucznia z formalnie przypisanym mu opiekunem naukowym, a relację z osobą, która rzeczywiście sprawowała rolę mistrza. Ponadto nie skupiali się tylko na jednym mentorze dla danego ucznia. Brali pod uwagę wszystkie osoby z otoczenia rozpoczynającego karierę naukowca, które – niezależnie od formalnie przypisanej roli – wspomagały go w pracy naukowej i miały większe doświadczenie od niego. W przeciwieństwie do poprzednich badań nad zagadnieniem mistrz-uczeń nie skupiano się tylko na formalnym opiekunie naukowym pracy doktorskiej czy na artykułach tworzonych na potrzeby jednego pisma naukowego. Przyglądano się większemu odcinkowi czasowemu kariery młodego naukowca oraz wspomagającym go w niej osobom.
Na początku kariery naukowej relacja mistrz-uczeń może zachodzić nie tylko między dwiema osobami. Dla rozpoczynającego karierę naukowca wielu starszych uczonych może być mistrzami i wielu może go w tej karierze wspomagać. Nie muszą przy tym formalnie spełniać takiej roli, wyjaśnia Ali Shebli.
Uczeni z NYU Abu Zabi oceniali jakość relacji używając dwóch czynników. Z jednej strony sprawdzali jaką pozycję naukową i jakie sukcesy naukowe miał za sobą mistrz w momencie opieki nad młodym naukowcem, z drugiej zaś jak rozległą sieć powiązań z innymi naukowcami i współpracownikami miał mentor gdy rozpoczynała się jego relacja z uczniem.
Po analizie wybrali losową próbkę 2000 naukowców, których zidentyfikowali jako uczniów i dla których określili otaczającą ich sieć mistrzów. Skontaktowali się z nimi i poprosili o wypełnienie ankiety dotyczącej ich stosunków z mistrzami i wpływu mistrzów na ich karierę.
Na podstawie tak przeprowadzonych analiz uczeni stwierdzili, że zwiększanie na uczelniach proporcji kobiet-mentorów jest powiązane nie tylko ze zmniejszonym wpływem mistrzów na kobiety robiące karierę naukową, ale również kobiety-mentorzy odnoszą z tego mniejsze korzyści.
Wyniki tych badań przeczą wynikom badań wcześniejszych. Al Shebli, Makovi i Rahwan tak wyjaśniają te rozbieżności: Wcześniej wykazywano, że w przypadku kobiet posiadanie mistrza-kobiety zwiększa prawdopodobieństwo pozostania na uczelni i powiązane jest z lepszymi wynikami naukowymi. Jednak autorzy takich badań często porównywali kobiety posiadające mistrza-kobietę z kobietami, które w ogóle nie posiadały mistrza, zamiast porównywać z kobietami posiadającymi mistrza-mężczyznę. Nasze badania wypełniają tę lukę i wskazują, że kobiety robiące karierę naukową odnoszą więcej korzyści, gdy ich mistrzem jest mężczyzna niż inna kobieta. Przyczyny, dla których tak się dzieje, leżą poza zakresem niniejszej pracy.[...] Nasze badania sugerują też, że sami mentorzy odnoszą więcej korzyści, gdy ich uczniem jest mężczyzna, niż gdy jest nim kobieta. Jest to szczególnie widoczne, gdy mentorem również jest kobieta.
Komentarze (15)
Jajcenty, 19 listopada 2020, 13:47
Kontrakt mentor-uczeń jest dobrowolny. Mentor wybiera sobie ucznia. Czy mogę seksistowsko zasugerować, że uroda ma znaczenie? Od dawna wiemy, że ładni mają łatwiej, więcej zarabiają, otrzymują niższe wyroki, itd. Mentorzy mogą nieświadomie preferować egzemplarze, które i tak są w uprzywilejowanej pozycji. Za to zupełnie nie mam pomysłu na wyjaśnienie dlaczego płeć ucznia ma znaczenie.
peceed, 19 listopada 2020, 23:57
A nad czym się tutaj zastanawiać. Kobieta zawsze będzie dla innej kobiety przede wszystkim konkurentką. Zwłaszcza młodsza
Z kolei mężczyzna będzie się bardziej starał, zazwyczaj włącza się im wewnętrzny opiekun
Mężczyźni przez absolutną większość ewolucji byli wojownikami. Strategia w której upośledza się wyniki ucznia dla własnych korzyści może być w sytuacji prawdziwej walki samobójcza. W przypadku kobiet intryganctwo to norma.
Kobiety bardzo często fascynują się swoimi nauczycielami i to, w czysto emocjonalny sposób, podnosi ich wyniki.
Równie często fascynują się swoimi uczniami, i to, w czysto emocjonalny sposób, podnosi ich wyniki.
Mężczyźni rywalizują ze sobą.
W układzie mistrz - kobieta, uczeń - mężczyzna nie ma ani rywalizacji z mistrzem ani fascynacji nim, przynajmniej dla 98% społeczeństwa
ljsznajder, 20 listopada 2020, 04:16
Artykuł "The association between early career informal mentorship in academic collaborations and junior author performance" wzbudził spore kontrowersje w międzynarodowym środowisku naukowym. Jak wskazali recenzenci, artykuł zawiera błędy metodyczne prowadzące do wadliwych wniosków (link poniżej). Niestety wszystko wskazuje na to, że Edytor zawiódł i artykuł został opublikowany. Swoje zastrzeżenia zgłosiło wiele kobiet oraz mężczyzn naukowców i dom wydawniczy aktualnie analizuje sytuację. Postępowanie to najprawdopodobniej zakończy się wycofaniem artykułu. Proszę zamieścić ostrzeżenie o potencjalnej wadliwości zawartych stwierdzeń i w przypadku wycofania artykułu poinformować o tym czytelników.
Recenzje: https://static-content.springer.com/esm/art%3A10.1038%2Fs41467-020-19723-8/MediaObjects/41467_2020_19723_MOESM2_ESM.pdf
peceed, 20 listopada 2020, 09:57
Jeśli teoria nie zgadza się z rzeczywistością, tym gorzej dla rzeczywistości.
Można się łudzić, że czytelnicy Nature równie intensywnie reagują na wszystkie wyniki o słabej reprodukowalności, tylko czy ktoś w takiej sytuacji używa sformułowań jak powyżej?
Jajcenty, 20 listopada 2020, 10:26
Niestety nie ma co się łudzić. Nie wiem czy całe nauki społeczne zostały opanowane przez pomiganą politpoprawność, ale ta grupa ekstremistów zaczęła być szkodliwa. Jak ktoś opublikuje, że np. kobiety jako modelki mają większy wpływ na sprzedaż bielizny damskiej, to sporo osób stwierdzi że badanie jest ustawione pod tezę i bezwartościowe.
wilk, 20 listopada 2020, 14:40
M.in.:
Hmm... Możesz wskazać te błędy? Bo przejrzałem podany przez Ciebie link i widzę, że autorzy odnoszą się tam chyba do wszelkich niejasności.
Praesumptio boni viri?
peceed, 20 listopada 2020, 17:52
Byłbym zapomniał, @ljsznajder to jakaś zorganizowana akcja czy spontaniczny przypadek rewolucyjnej czujności?
Jakbyś nie rozumiał pytania: sam na to wpadłeś czy polecił ci to zrobić twój oficer prowadzący?
ljsznajder, 20 listopada 2020, 19:33
Mój komentarz był skierowany przede wszystkim do Mariusz Błońskiego i/lub moderatorów KopalniaWiedzy.pl odpowiedzialnych za treści na tym portalu.
@wilk Masz rację, recenzenci po 3 rundach zarekomendowali artykuł do publikacji. Jednakże przeczytaj proszę artykuł i komentarze z pierwszej rudny to zobaczysz, że niektóre z fundamentalnych uwag nie zostały sprostowane. Na przykład "I think this paper needs major clarifications and revisions, the least of which is to tone down the claim that they are analyzing "mentorship" to something more accurate such as co-authorship." Spójrz chociażby na tytuł powyższego tłumaczenia "Rozpoczynające karierę naukową kobiety radzą sobie lepiej, gdy ich mentorem jest mężczyzna."
Praesumptio boni viri? Czas pokaże. Wydawnictwo umieściło komentarz pod artykułem i uważam, że podobne ostrzeżenie powinno się znaleźć pod powyższym wpisem dla czytelników nie znających języka angielskiego i/lub nierozumiejących realiów nauki. Link: https://www.nature.com/articles/s41467-020-19723-8
Co się tyczy innych powyższych prowokacyjnych wpisów, to nie zamierzam prowadzić dyskusję na zaproponowanym poziomie. Obrażanie ludzi w Internecie jest beznadziejnym zachowaniem. W związku z powyższym, to jest mój ostatni wpis.
peceed, 20 listopada 2020, 20:57
Racja, powinno być "Prace początkujących kobiet są lepsze gdy ich współautorami są mężczyźni". A może jednak nie brzmi to tak dobrze?
Autorzy nie muszą nic "tonedownclaimować", nie są dziećmi, i doskonale wiedzą czego prowadzą badania, uznając, że "mentor" jest najlepszym określeniem na interesujące ich zjawisko. Tym bardziej, że znakomicie pasowało w badaniach w których rezultaty były poprawniejsze politycznie.
Zdaniem recenzenta nie jest stosowanie uwag w stylu "I think" (o obronnym charakterze), tylko na wskazywanie błędów rzeczowych.
Ostrzeżenie przed czym?
Mam nadzieję że nie tylko pod tym nickiem.
Na szczęście nie ma jeszcze organu, który by skazywał za newsy streszczające publikacje w czasopismach z listy filadelfijskiej. Dlatego poruszanie tematu odpowiedzialności jest nie na miejscu, choćby na zasadzie wolnego skojarzenia. Tego typu akcje to w dłuższej perspektywie zachęcanie do ohydnej autocenzury prewencyjnej.
Rowerowiec, 21 listopada 2020, 21:55
Ciekawe. Niestety takie wnioski nikomu nie służą. Dla wielu będzie to tylko oliwa do ognia, który podtrzymuje spór płci, która jest bardziej inteligentna i co ma na to wpływ. Chyba jest tyle wniosków co przypadków, a kojarzenie faktów będzie zawsze stronnicze, chyba że fakty zacznie kojarzyć jakaś bezpłciowa sztuczna inteligencja i wyciągnie wnioski.
peceed, 22 listopada 2020, 02:47
Nauka dostarcza wiedzy. To co z nią zrobimy nie powinno leżeć w jej domenie, bo stanie się polityką.
Pytanie jakie postanowiono w zagadnieniu na pewno nie należy do czołowych wyzwań stojących przed ludzkością, ale jest prawidłowe i praca w ramach swoich założeń jest bardzo przyzwoita. Afera wynikła nie z powodu pytania czy sposobu prowadzenia badań, a z powodu rezultatu.
Gdyby wyniki brzmiały na przykład, że naukowcy radzą sobie lepiej jeśli ich mentorem jest kobieta, to nie tylko nie byłby oprotestowane, ale wręcz umieszczone na świeczniku.
Takie instrumentalne i stronnicze traktowanie rezultatów naukowych nie pozwala na uprawianie czystej nauki. Wystarczy sobie przypomnieć Łysenkizm aby wiedzieć, że to do niczego dobrego nie może doprowadzić.
A ostatnia rzecz jakiej potrzeba to aby bieżąca opinia publiczna na bierząco szczuła naukowców z powodu nieprawomyślnych badań, w co w zadziwiający sposób włącza się część samego środowiska naukowego.
Obowiązuje prosta zasada - nie podoba ci się badanie - napisz własną kontrpracę.
Nie podoba ci się rezultat - nie jesteś naukowcem.
Niestety bezstronne AI okazało się niepoprawne polityczne w prawie każdej możliwej sytuacji, dlatego rozpoczęto indoktrynację tych systemów.
Kryje się to na przykład pod takim niewinnym hasłem:
https://ai.google/responsibilities/responsible-ai-practices/
ljsznajder, 21 grudnia 2020, 18:08
Artykuł "The association between early career informal mentorship in academic collaborations and junior author performance" został wycofany przez wydawnictwo, o czym można przeczytać tutaj: https://retractionwatch.com/2020/12/21/nature-communications-retracts-much-criticized-paper-on-mentorship/ Czas najwyższy wycofać powyższy wpis.
peceed: Przeczytałem Twoje wpisy. Pod płaszczem anonimowości obraziłeś mnie kilkukrotnie, czym tylko i wyłącznie wystawiłeś sobie negatywne świadectwo. Po drugie, Twoje wypowiedzi ewidentnie świadczą o tym, że nie masz bladego pojęcia na temat w sprawie którego zajmujesz tak zdecydowane, jak i absolutnie błędne stanowisko. Nie znasz się ani na metodyce badawczej ani na procesie oceny merytorycznej tekstów naukowych. Na koniec, muszę Cię zmartwić, ale kobiety nie są gorszymi naukowcami od mężczyzn, a Twój punkt widzenia opisany w poniższym poście, świadczy o Twojej dużej niedojrzałości.
Mariusz Błoński, 21 grudnia 2020, 18:53
Dodałem informację o wycofaniu tekstu oraz link do oświadczenia Nature w tej sprawie.
ljsznajder, 21 grudnia 2020, 19:12
Nature Communications. Nature to jest inne czasopismo należące do Springer Nature.
Mariusz Błoński, 21 grudnia 2020, 20:21
Dzięki. Poprawione