Kaszrut dla niezaawansowanych
Nakaz oddzielania mięsa i mleka został poszerzony o liczne zasady dotyczące przygotowywania koszernych potraw. W każdym religijnym żydowskim domu znajdują się oddzielne zestawy naczyń i kuchennych utensyliów. Do gotowania mięsa i mleka używa się innych garnków, do nich z kolei używane są oddzielne gąbki, ścierki, a nawet myje się je w oddzielnych komorach zlewozmywaka. Najbardziej ortodoksyjni (i zamożni) żydzi posiadają nawet dwie kuchnie – mięsną i mleczną. Nie można jeść potraw mlecznych od razu po mięsnych, należy odczekać pewien czas, którego długość różni się od społeczności i tradycji, jakie są tam przyjęte. Są to przedziały od dwóch do sześciu godzin.
Jeśli przypadkiem naleje się mleka do mięsnego garnka bądź położy mięso na mlecznym talerzu lub w jakikolwiek inny sposób "zanieczyści się" naczynie, należy je zanurzyć w mykwie (basen napełniony bieżącą wodą, służący do rytualnych kąpieli i zanurzania naczyń). Niektóre tworzywa nie mogą jednak zostać doprowadzone do stanu koszerności ze względu na ich właściwości. Należy do nich np. plastik.
Rabini przez wieki omówili i rozwinęli wszystkie zasady dotyczące kaszrutu. Wraz z upływem czasu pojawiają się nowe problemy i nowe pytania. Niedozwolone są niektóre konserwanty i barwniki (np. koszenila pochodząca z owadów), jeśli są pochodzenia zwierzęcego. Żelatyna spożywcza zazwyczaj jest wieprzowa, dlatego koszerne produkty zawierają zamiast niej np. agar. Ogólna zasada to "koszerne pochodzi od koszernego", tak więc mleko i jajka pochodzące od dozwolonych zwierząt są dozwolone. Z kolei wszelkie produkty pochodzące od niekoszernych zwierząt nie mogą być spożywane. Kontroli poddawane są linie produkcyjne, a każdy produkt musi posiadać na opakowaniu specjalne oznaczenie pozwalające na zidentyfikowanie go jako koszernego. Produkty mleczne mogą być oznaczone jako "chalaw Jisrael", co oznacza, że udoju dokonał żyd. Ta kategoria nabiału wybierana jest zazwyczaj przez chasydów. W dzisiejszych czasach ortodoksyjnych żydów nurtują takie kwestie, jak np. koszerność farby, jaką stempluje się jajka czy też zdatność aromatów używanych do herbat. Każdy najmniejszy składnik musi być koszerny i na całym etapie produkcyjnym kontrolowany przez maszgijacha, czyli wykwalifikowanego nadzorcę.
Ortodoksyjny judaizm uznaje kaszrut za "dietę duchową", której celem jest udoskonalanie ludzkiej duszy. Fakt, że ludzie są w stanie przestrzegać zasad, które na pierwszy rzut oka wydają się nie mieć podstaw racjonalnych, odróżnia ich od zwierząt.
Nowe nurty judaizmu czasami odchodzą od szczegółowego przestrzegania praw kaszrutu, szukając w nich uzasadnień, które miały sens trzy tysiące lat temu na pustyni. Tak więc mięso wieprzowe ma należeć do najszybciej psujących się, dlatego zostało zakazane, ale dziś, kiedy w każdym domu znajduje się lodówka, nie ma niebezpieczeństwa zatrucia i zakaz ten nie ma już żadnych podstaw. Jednak żydzi ortodoksyjni sprzeciwiają się takiej trywializacji boskich przykazań.
Komentarze (9)
este perfil es muy tonto, 2 lipca 2008, 00:25
Przynajmniej pod tym względem traktują "mądrość" Biblii na serio,a nie jak katolicy arbitralnie uznając część za metafory gdy opinia publiczna uzna to za śmieszne.Chyba najciekawszy artykuł do tej pory ciekawe czy te koszerne nonsensy można jakoś ekonomicznie uzasadnić(tak jak np. świętość krów w Indiach)
Gość fakir, 2 lipca 2008, 01:54
Taki biblijny HACCP. Trudnio wymyslić coś czego nie ma w biblii.
mikroos, 2 lipca 2008, 01:58
To nie katolicy, a ich przełożeni z Watykanu tak ustalili. Podobnie jak spowiedź, płatne odpusty, celibat i kapłaństwo wyłącznie dla mężczyzn. Szczególnie te dwa ostatnie rozwiązania są totalnie absurdalne, bo kompletnie odcinają księży od realnego życia. Ale to tylko moja opinia, jak zawsze złośliwa
Gość fakir, 2 lipca 2008, 02:16
Oj czepiasz się bo nie znasz historii. Celibat wprowadzono stosunkowo niedawno ponieważ żonaci i dzieciaci ksieża zabiegali o majątki dla swoich potomków. Aby to ukrócić wprowadzono celibat. Obecnie prawie wszystko co posiadają księża nie jest ich własnością lecz kościoła. A pozostałe zagadnienia też mają uzasadnienie i nie są takie bezsensowne jak się na pierwszy rzut oka wydaje.
mikroos, 2 lipca 2008, 02:38
Znam historię kiepsko, ale nie na tyle, żeby nie wiedzieć, o czym mówisz. Problem jest w tym, że obecnie broni się takiego stanu rzeczy głównie dlatego, żeby nie zaburzać wygodnego dla określonej grupy kapłanów status quo. Istnieją znacznie lepsze sposoby zapobiegania patologiom, niż te wprowadzone, a tymczasem stworzono sytuację, w której 1. Ksiądz jest totalnie odcięty od realnego świata (dlaczego autorytetem w dziedzinie życia w małżeństwie ma być człowiek, który nigdy go nie doświadczył?) 2. Zwalcza się naturalne odruchy ludzkie i w ten sposób generuje podwójnie groźne patologie, jak choćby pedofilię czy niesakramentalne związki (a moze nawet nie związki, tylko zwykłe romanse) księży.
Gość Guardian, 2 lipca 2008, 08:40
W pełni się z Tobą zgadzam. Przykre jest też to, że większość katolickiego społeczeństwa nie jest świadoma tego, iż te wszystkie "Watykańskie interpretacje" są właśnie przebiegłym wymysłem ludzi, dla rozwiązania pewnych problemów w najbanalniejszy sposób, radykalny.
A po drugie, to pójdź na wiochę i powiedz jakiejś babulce o żonatym księdzu - albo zabije Cię sztachetą, albo sama dostanie zawału. Jak widać pranie mózgu ma potężne możliwości.
Wojtas, 2 lipca 2008, 08:40
Jesli chodzi o koszerna diete, to dotyczy ona nie tylko Zydow, ale rowniez wyznawcow Islamu. Ci z kolei twierdza, ze wszystkie zakazane przez Koran (Biblie rowniez, bo to wspolne fragmenty) potrawy maja po prostu negatywny wplyw na zycie czlowieka. Zgodnie z ich ideologia nastepuje tu podzial na dwa aspekty:
1. Duchowy - Bog zakazal, sluchajac Go zblizaja sie do swietosci
2. Bog zakazal z pewnych powodow, ktore sa dobre dla nich tu na ziemi.
Islamscy naukowcy prowadza badania majace na celu dowiesc wyzszosc diety koszernej nad innymi. Niestety w wielu przypadkach udaje im sie to calkiem dobrze. Wykazali i nie ma co do tego watpliwosci, ze mieso wieprzowe jest szkodliwe dla zdrowia. Jedynym argumentem przeciwnikow strony koszernej jest ilosc zachorowan i statystyczna srednia wieku w spoleczenstwach stosujacych sie do diety koszernej w porownaniu do innych. Wcale nie ma wskazan, ze Islamici sa dzieki swojej dieci zdrowsi lub zyja dluzej (mozna wrecz dowodzic cos przeciwnego).
Ktos pisal o switych krowach... ale to inna religia i ideologia. Krowy w Judaizmie moga miec status nietykalnych jak sa przeznaczone na ofiare dla Pana, ale nie wiem dokladnie jak sie je traktuje i o co dokladnie chodzi. swiete krowy kojarza mi sie przede wszystkim z Indu (czyli o ile mnie pamiec nie myli Hinduizmem).
Odlamy religi Mojzeszowej to natomiast Chrzescijanstwo, Judaizm i Islam. Szczegolnie ci ostatni czesto myleni z Hindusami sa zacietymi przeciwnikami tej religii, jednoczesnie akceptujac (w 80% przypadkow) Judaizm i Chrzescijan.
mikroos, 2 lipca 2008, 11:00
I właśnie dlatego nie odnalazłem się w religii. Po prostu nie umiem stosować się do zasad, które nie mają logicznych podstaw :| "nie, bo nie" to dla mnie żadne wytłumaczenie...
este perfil es muy tonto, 2 lipca 2008, 14:48
a ja mówiłem o św.krowach w hinduizmie właśnie-są bardzo uzasadnione z ekonomicznego pkt widzenia,przynajmniej tak czytałem u jakiegoś kulturoznawcy,dlatego ciekawiło mnie czy inne tego typu dziwactwa też da się uzasadnić