Kawa zmniejsza ryzyko raka prostaty? Wstępne wyniki metaanalizy ucieszą kawoszy
Picie kawy może być powiązane z niższym ryzykiem rozwoju raka prostaty, czytamy na łamach British Medical Journal Open. Autorzy badań, naukowcy ze Szpitala Shengjing Chińskiego Uniwersytetu Medycznego, przeprowadzili metaanalizę dostępnych badań. Wzięto w nich pod uwagę 1.081.586 osób, wśród których wystąpiły 57.732 przypadki raka prostaty.
Rak prostaty to 2. najbardziej rozpowszechniony nowotwór u mężczyzn. Jest on też 6. zbierającym największe śmiertelne żniwo męskim nowotworem. Niemal 3/4 przypadków tego nowotworu notuje się w krajach uprzemysłowionych, a od lat 70. gwałtownie rośnie zapadalność w Azji.
Xiaonan Chen, Yiqiao Zhaon, Zijia Tao i Kefeng Wang przeanalizowali wyniki badań opublikowanych do września 2020 roku. Gdy porównali wyniki różnych badań okazało się, że osoby pijące dziennie 9 lub więcej filiżanek kawy były narażone na o 9% mniejsze ryzyko rozwoju nowotworu prostaty niż ci, którzy pili nie więcej niż 2 filiżanki dziennie. Chińczycy zauważyli też, że każda dodatkowa filiżanka była związana z 1-procentową redukcją ryzyka.
Gdy zaś podzielono nowotwory prostaty pod względem ich zaawansowania, stwierdzono, że najwyższe spożycie kawy wiązało się z 7-procentową redukcją ryzyka wystąpienia zlokalizowanych nowotworów i 12–16 procentową redukcją wystąpienia nowotworów zaawansowanych i najbardziej śmiertelnych.
Autorzy metaanalizy podkreślają, że do uzyskanych wyników należy podchodzić ostrożnie, gdyż metaanaliza nie brała pod uwagę innych czynników. Ponadto ilość wypijanej kawy nie była ściśle kontrolowana, polegano tutaj wyłącznie na pamięci badanych. Różne były też typy kawy i sposoby jej parzenia, a poszczególne badania różniły się między sobą metodologią.
Zauważają jedną, że istnieje prawdopodobne biologiczne uzasadnienie ich spostrzeżeń. Otóż kawa poprawia metabolizm glukozy, ma właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające oraz wpływa na poziom hormonów płciowych. Wszystkie te czynniki mogą mieć udział w rozwoju raka prostaty. Wnioski takie są tym bardziej uprawnione, że już wcześniejsze badania łączyły spożycie kawy ze zmniejszeniem ryzyka nowotworu wątroby, pęcherza i piersi.
Jeśli przyszłe badania wykażą związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy spożyciem kawy a redukcją ryzyka nowotworu prostaty, można będzie zachęcać mężczyzn, by pili więcej kawy, stwierdzają autorzy badań.
Komentarze (3)
c3bbb3b, 14 stycznia 2021, 01:55
A w Polsce nawet trzecim :p
a to akurat ciekawe, biorąc pod uwagę to, że wypalana kawa jest pełna związków aromatycznych, czyli- karcynogenów..., no, jak to było? wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną?
Qion, 14 stycznia 2021, 11:59
W latach 90. kawa rzeczywiście była klasyfikowana jako produkt rakotwórczy. Późniejsze badanie nie potwierdziły tej tezy:
Kawa nie powoduje raka (whatnext.pl)
Okazuje się także, że w procesie palenia kawy zostaje usunięty kancerogenny akrylamid powstający zazwyczaj podczas podgrzewania żywności w temperaturze powyżej 120 st. C
Akrylamid w kawie - czy jest się czego bać? - Blog CoffeeDesk.pl
Nie ma także dowodów, że kawa rozpuszczalna jest rakotwórcza, chociaż posiada więcej związku HMF powstającego podczas reakcji Maillarda:
Kawa rozpuszczalna - czy jest niezdrowa? Skład kawy rozpuszczalnej - Zdrowie (radiozet.pl)
Przedawkowanie kofeiny w wyniku nadmiaru picia kawy jak i sam sposób jej przyrządzania może spowodować szereg dolegliwości, lecz nie udowodniono jej wpływu na zwiększenie ryzyka wystąpienia nowotworów.
c3bbb3b, 15 stycznia 2021, 11:20
oj, ale ja nie napisałem, że kawa jest karcynogenem! napisałem tylko, że zawiera karcynogeny, które nie kończą się na akrylamidzie, ba- pisząc o związkach aromatycznych akrylamid wykluczyłem, bo nie spełnia on warunków aromatyczności :p
miałem na myśli raczej cykliczne węglowodory które są naturalne dla dowolnego procesu prażenia, palenia i kawa nie jest wyjątkiem
^ Wystepowanie wielopierscieniowych weglowodorow aromatycznych [WWA] w naparach kawy naturalnej, zbozowej i kakaoWieczorek J. , Mozolewski W. , Smoczynska K. , Wieczorek Z.
I nie zarzucam kawie nic, sam jestem kawoszem, po prostu zauważam ciekawą powierzchowną kontradykcję- kawa działająca ochronnie, osłonowo, mimo że zawiera karcynogeny.