Związki ważniejsze dla mężczyzn
Mężczyźni mogą być bardziej skłonni niż kobiety do poświęcania celów osobistych na rzecz związku. Wniosek wypływający z badań dwóch pań (Catherine Mosher z Duke Medical Center oraz Sharon Danoff-Burg z Uniwersytetu w Albany) przeczy obiegowym opiniom. Powszechnie uważa się bowiem, że kobiety bardziej cenią osoby i relacje, a mężczyźni są skoncentrowani na samych sobie i własnych osiągnięciach (Gender Issues).
Autorki eksperymentu sprawdzały, czy cechy osobowościowe wpływają na cele życiowe uczniów i studentów. Szczególnie skupiały się na relatywnej ważności romantycznych związków i osiągnięć. W badaniach wzięło udział 237 osób: 80 mężczyzn i 157 kobiet w wieku od 16 do 25 lat. Wszyscy wypełniali kwestionariusze pozwalające określić cele życiowe i typ osobowości.
Mosher i Danoff-Burg przeciwstawiły sobie dwie tendencje: 1) do koncentrowania się na sobie i odseparowywania od innych (co wiąże się m.in. z asertywnością, wiarą we własne możliwości, dążeniem do samoochraniania oraz samostanowienia) i 2) do koncentrowania się na innych i związkach (taka postawa zakłada uczestnictwo w życiu grupy, współpracę i tworzenie więzi).
Ogólnie rzecz biorąc, kobiety uzyskiwały więcej punktów w pytaniach dotyczących drugiej grupy cech, mężczyźni zaś pierwszej.
Wyróżniono 7 celów związanych z osiągnięciami (sprawność fizyczną, podróżowanie, sukces finansowy, posiadanie domu, użyteczność społeczną, karierę zawodową oraz wykształcenie), a także 5 rodzajów związków: romantyczny, małżeństwo, związki z dziećmi, w kręgu przyjaciół oraz więzi rodzinne. Oceniano też, w jakim stopniu badani są skłonni poświęcić cele osobiste na rzecz romantycznego związku.
Okazało się, że zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn bardzo istotne były i osiągnięcia, i intymność w związku. Nieoczekiwanie jednak panowie częściej decydowali się na romantyczną miłość, gdy musieli wybierać między nią a możliwością budowania kariery, kształceniem się i podróżami. Wydaje się też, że mężczyźni czerpią większe wsparcie emocjonalne z relacji z partnerem płci przeciwnej niż przyjaciółmi tej samej płci.
Wg autorek studium, dziewczęta z college\'u są tak nastawione na pracę nad sobą (zdobywanie wykształcenia i karierę), że trudno im zrezygnować z tego wszystkiego dla uczucia.
Komentarze (6)
Virtus, 2 października 2007, 20:28
Przecież to proste: mężczyźni są romantykami, a kobiety są wyrachowane. Patrząc statystycznie zawsze tak było.
waldi888231200, 3 października 2007, 01:31
Jak te laski były z liceum i studentki (16-25lat) to co one wiedziały o życiu (o matczynej miłości,
o stałym partnerze, o wyzszych uczuciach) dla tego przedziału liczą się ciuchy, fura i szmal ;D
dirtymesucker, 5 października 2007, 00:33
pierwsze zdanie: "Mężczyźni mogą być bardziej skłonni niż kobiety do poświęcania celów osobistych na rzecz związku" jest tak samo oczywiste jak i bzdurne. uogólnienie 200% prawdy jednak nie słyszałem nigdy żeby kobiety były wielkimi poświęcaczkami celów osobistych na rzecz związku. co najwyżej może chodzić o to czy któryś z partnerów jest uzależniony od drugiego (np finansowo) i dlatego może byc skłonny co do poniektórych poświęceń. albo po prostu wynika to z prawdziwej miłości. wielkie mi halo. :
mikroos, 9 października 2007, 08:44
Tu chyba nawet nie o to chodzi, ze romantykami, przynajmniej ja tak sobie mysle... Bardziej, niz romantykiem, mezczyzna biologicznie jest raczej zdobywca. I dlatego to on musi pokazac partnerce, ze jest dla niej gotow cos poswiecic. Zreszta podobna rzecz widac u mnostwa gatunkow - ot chocby: samiec musi poswiecic mnostwo energii, by wybudowac gniazdo, pieknie zatanczyc przed samica albo zsyntetyzowac "drogi" energetycznie barwnik i wyhodowac sobie lsniace piorka, o ktore trzeba potem dbac, by przyciagac wzrok wybranki. A samica? Ona u wiekszosci gatunkow (oczywiscie, nie u wszystkich!) jest raczej pasywna i oglada sobie te zawody samcow, az w koncu wybierze jednego (albo oni sami sie wybiora metoda selekcji w walce ;P ).
dirtymesucker, 10 października 2007, 10:47
potwierdzam. ogólnie rzecz biorąc w moim odczuciu wnioski naukowców są niejako dziwne
Stanley, 25 marca 2016, 20:53
Niekoniecznie, być może wnioski są poprawne i potwierdzają odczucia, a błędne tłumaczenie zakłamało wyniki.
Prawidłowy tytuł: Związki są ważniejsze dla kobiet
Na marginesie, fotografia skłoniła mnie do refleksji nad pytaniami:
1) Dlaczego skoro ewolucja uczyniła samców małpoludów wyższymi od kobiet, warunkiem na kobiecą "miss" są długie nogi?
2) Dlaczego pomimo kanonu urody na długie nogi wciąż jest tyle niskich kobiet w dodaku to niższe od nich jawią się facetom ładniejsze?
Patrzę na fotkę, wszystko się zgadza: chodzenie za rękę z 30cm niższą o krótkich nogach okazuje się niewygodne - bolą ręce od chodzenia. Gdyby on miał 155cm wzrostu a ona 179cm to on by musiał chodzić z taboretem żeby dopłynąć czułenkiem w deltę rzeki. Dlatego facet zgadza się na niższą jeśli ma długie nogi, ale nie wyższą od niego. Wyjaśniła się przy okazji etymologia powiedzenia że: są ludzie i są taborety