Atrakcyjna niepewność
Kobiety silniej pociągają mężczyźni, których uczuć nie są pewne. Jak tłumaczy zespół z University of Virginia i Harvardu, zazwyczaj lubimy innych w takim stopniu, w jakim myślimy, że oni lubią nas. Jeśli jednak kobieta nie wie, co czuje do niej dany mężczyzna, zaczyna coraz więcej o nim myśleć, a im więcej się na tym skupia, tym atrakcyjniejszy wydaje się jej tajemniczy wybranek.
Erin R. Whitchurch, Timothy D. Wilson i Daniel T. Gilbert przekonali 47 studentek z University of Virginia, że przedmiotem eksperymentu jest ustalenie, czy Facebook sprawdza się w roli serwisu randkowego. Każdej kobiecie powiedziano, że jej profil przeglądali studenci z 2 innych uniwersytetów, poza tym zapoznawali się oni z profilami 15-20 innych kobiet. Później badanym pokazywano profile 4 mężczyzn (w rzeczywistości były one, oczywiście, fałszywe). Części ochotniczek powiedziano, że zobaczą profile mężczyzn, którym najbardziej się podobały, części, że tych, w przypadku których wypadły poniżej przeciętnej, a przedstawicielki trzeciej grupy poinformowano, że profile mogą należeć do studentów, którzy je najbardziej polubili lub do oceniających je poniżej przeciętnej. Te ostatnie dziewczyny nie wiedziały więc, co potencjalni partnerzy o nich myślą.
Okazało się, że dla studentek najmniej pociągający byli mężczyźni, którzy nie oceniali ich najlepiej. Na drugim miejscu uplasowali się panowie, którym najbardziej się spodobały, jednak niekwestionowanymi liderami atrakcyjności stali się mężczyźni o nieujawnionym stopniu zainteresowania.
Warto zauważyć, że wszyscy mężczyźni ze zdjęć byli tak samo przystojni i sympatyczni. Psycholodzy wypytywali studentki o ich myśli i emocje, poprosili także o odpowiedź na kilka pytań, m.in. jak bardzo polubiły właściciela danego profilu, jak chętnie współpracowałyby z nim przy jakimś projekcie oraz jak bardzo odpowiadałby im jako przyjaciel, znajomy czy potencjalny chłopak. Wszystkie oceny łączono w pojedynczy wskaźnik uroku osobistego.
Komentarze (5)
waldi888231200, 14 lutego 2011, 13:09
Wg. kogo?? faceta który ich wybrał?? widzi-mi-się pani "naukowiec"??
Kazdy liść na drzewie jest inny , co dopiero ludzie.
Gość simian raticus, 14 lutego 2011, 13:15
Znowu te tandetne zdjęcia by jak najlepiej wypaść! Czysto i schludnie ubranym być z durnym uśmiechem! Jeśli zdesperowany mężczyzna znajdzie kobietę czy to do seksu przez Internet czy to byle, gdzie by pochwalić się fotką w Internecie (głównie przed znajomymi dodanymi do listy), a potem jeśli związek nie wypali to leci fotka w samotności i zaczyna się działanie na komunikatorach czy czort wie gdzie. Następnie chodzenie za rączkę i rozpad związku. Po wpisaniu imienia i nazwiska w google wyświetla się wszystko razem z facjatą poważną lub uśmiechnietą na pierwszysm miejscu o zgrozo!
Teraz taka moda, że na facebook i n-k wszystkie profile poukrywane i by przeglądać co tam się dzieje trzeba po prostu tam konta mieć i ludzi dodawać, bo nic nie zobaczysz jak i ich prywarnych albumow domowych.
Każdy na to wychodzi chce mieć słodzone i miłe komentarze. Czysta patologia sieciowa! Jak zawsze naturalnie idzie o rozpłód :}
waldi888231200, 14 lutego 2011, 13:20
Nie widzisz w tym nic dobrego?? a jak laska z np: Łodzi miałaby poznać tą swoją drugą połówkę np: z Wrocławia albo Kanady?? skoro nigdy tam nie bywa?? Osobiście znam małzeństwo internetowe , teraz mieszkają w Kanadzie (a ślub był nad Niagarą) .
marximus, 14 lutego 2011, 19:01
czasem mam wrażenie, że niektórzy piszą komentarze do jakiś innych , bliżej nieokreślonych wiadomości
waldi888231200, 14 lutego 2011, 19:40
Takie małe kopnięcia , traktuję jako masaz. :