Kodeina może pogarszać, a nie zmniejszać ból
Gdy australijscy naukowcy porównali skutki działania kodeiny i morfiny, okazało się, że ta pierwsza w mniejszym stopniu usuwa ból, a jednocześnie powoduje podobny wzrost wrażliwości na ból.
W warunkach klinicznych pacjenci narzekali, że po kodeinie ich bóle głowy stały się gorsze, nie lepsze. Wykorzystania kodeiny nie reguluje się tak samo jak morfiny, a ponieważ jest ona najszerzej stosowanym silnym lekiem przeciwbólowym na świecie, pomyśleliśmy, że to najwyższy czas, aby określić jej prawdziwą skuteczność - opowiada prof. Paul Rolan z Królewskiego Szpitala w Adelajdzie.
Jacinta Johnson, doktorantka z Uniwersytetu w Adelajdzie, podkreśla, że im więcej opioidowych leków się zażywa, w tym większym stopniu może się zwiększyć wrażliwość na ból, przez co nigdy nie osiąga się pożądanego efektu przeciwbólowego.
Uważamy, że to szczególny problem u pacjentów z bólem głowy, którzy wydają się bardziej wrażliwi na ten efekt. Zarówno kodeina, jak i morfina są opioidami, ale kodeinę można opisać jako lek-konia trojańskiego - 10% dawki ulega zmetabolizowaniu do morfiny i to właśnie ona pomaga zwalczyć ból. [Problem polega na tym, że] nie zapewniając takiego samego efektu przeciwbólowego, kodeina zwiększa wrażliwość na ból w identycznym stopniu jak morfina - wyjaśnia Rolan.
Ludzie stosujący kodeinę od czasu do czasu nie mają się czym martwić, ale u osób z przewlekłym bólem, które długo zażywają dużo tego leku, skutki mogą być opłakane.
Pod koniec czerwca br. Johnson przedstawiła wyniki swoich badań na Międzynarodowym Kongresie Bólu Głowy w Bostonie.
Komentarze (0)