Kawa? Tak, ale nie przed śniadaniem...
Picie przed śniadaniem, na które składają się płatki zbożowe z niską zawartością cukru, kawy kofeinowej zwiększa w przypadku niektórych osób ryzyko zapadnięcia na cukrzycę typu 2. Zespół Terry\'ego Grahama z Uniwersytetu w Guelph twierdzi bowiem, że kofeina zmienia reakcję organizmu na cukier (American Journal of Clinical Nutrition).
Graham i dwie studentki Lesley Moisey oraz Stia Kacker zaplanowali eksperyment z dwoma rodzajami płatków śniadaniowych: 1) z niską zawartością cukru (light) i 2) z umiarkowaną zawartością cukru. Badali różnice w wydzielaniu insuliny w odpowiedzi na pojawienie się glukozy. Na godzinę przed posiłkiem zdrowi mężczyźni wypijali kawę kofeinową lub bezkofeinową.
Okazało się, że u panów, którzy jedli płatki light, poziom cukru był o 250% wyższy, gdy przed śniadaniem uraczyli się kofeinową, a nie pozbawioną alkaloidu małą czarną. Kofeina wpływa na reakcję organizmu na insulinę. Wytwarza stan insulinooporności, czego skutkiem jest wzrost stężenia glukozy we krwi [hiperglikemia].
Kilka skoków poziomu cukru we krwi dziennie może niekorzystnie wpływać na zdrowie. Dlatego też osoby z grupy ryzyka cukrzycy typu 2. powinny, wg Grahama, przekonać się do kawy bezkofeinowej.
Należy pamiętać, że kofeina występuje nie tylko w kawie, ale także w nasionach kakaowca, liściach herbaty czy orzeszkach cola. W kawie jest jej najwięcej, ale warto mieć świadomość, gdzie jeszcze można ją znaleźć...
Komentarze (26)
mikroos, 20 maja 2008, 20:42
A mimo to, żeby było jeszcze ciekawiej, kofeina jako taka obniża ogólne ryzyko zapadnięcia na cukrzycę typu II. Bardzo interesujące.
waldi888231200, 20 maja 2008, 21:50
Rano o świcie witamina C 1000 (a najlepiej sprawdzony kompleks witamin) , półgodziny później kawa biała (tak 0,5 litra) i w drogę. 8)
mikroos, 20 maja 2008, 21:54
I po co ci uderzeniowy tysiąc, jak wydalisz go z pierwszym moczem?
Gość fakir, 21 maja 2008, 21:09
Dlaczego: bo zaplanowano eksperyment naukowy / Zespół Terry'ego Grahama z Uniwersytetu w Guelph (American Journal of Clinical Nutrition)/ i stwierdzono, że poziom cukru był wyższy o 250 % gdy przed zjedzeniem płatków light panowie wypili kawę kofeinową.
Powszechnie wiadomo, że kofeina pobudza wydzielanie adrenaliny. Adrenalina i insulina są hormonami zarządzającymi poziomem glukozy we krwi. Pierwsza podnosi druga obniża. Po co robić eksperymenty, a następne wyciągać głupie wnioski. Czy można twierdzić , że adrenalina wpływa na reakcję organizmu na insulinę. Wytwarza stan insulinooporności, czego skutkiem jest wzrost stężenia glukozy we krwi [hiperglikemia].
Ponadto na jakiej podstawie stwierdzono, że „ Kilka skoków poziomu cukru we krwi dziennie może niekorzystnie wpływać na zdrowie”. Skoki poziomu cukru są u zdrowych ludzi sprawą normalną i wręcz konieczną.
Bzdura za bzdurą w sosie publikacji naukowej ! Mikroos uważa że to interesujace, waldi zaleca witaminę C a ja proszę Barbarę o jakiś preparat doktora Rath’a na uspokojenie bo mi PM wysiada.
waldi888231200, 21 maja 2008, 23:03
Nie mówili ci w szkole??. 8)
inhet, 21 maja 2008, 23:34
Jeśli kawa płatkom szkodzi, porzuć płatki - o co chodzi???
waldi888231200, 21 maja 2008, 23:51
Tych co palą , kawę piją w knajpie prosto w dziób nie biją. ;D
(bo się poparzyć można).
mikroos, 21 maja 2008, 23:54
Zwróć proszę uwagę, Fakirze, że to wcale nie jest aż taka prosta zależność.
Po pierwsze: pozornie następuje zmniejszenie wrażliwości na insulinę, a mimo to spada ryzyko cukrzycy typu II, która jest przecież powodowana właśnie przez tę niewrażliwość.
Po drugie: skoki glikemii są normalne, ale nie tak ostre. Skoki rzędu 250% są jak najbardziej szkodliwe.
Po trzecie: o ile dobrze rozumiem ten artykuł, mężczyźni jedzący płatki "zwykłe" (tzn. nie light) nie mieli takich nagłych skoków glikemii.
Tak więc uparcie twierdzę, że jest to interesujące odkrycie.
mikroos, 21 maja 2008, 23:55
Dawki uderzeniowe nie mają sensu, bo wit. C jako związek rozpuszczalny w wodzie jest błyskawicznie usuwana z organizmu, zanim zdąży wypełnić swoją funkcję.
waldi888231200, 21 maja 2008, 23:58
Gdybyś skończył dyskusję na temat co wywołuje zimę i lato to byś wiedział a tak. :'(
mikroos, 22 maja 2008, 00:09
To nie moja wina, że jesteś zbyt leniwy, by zajrzeć do podręcznika geografii na poziomie gimnazjum. Swoją drogą, zajrzyj też do czegoś z biologii, a zrozumiesz, że nadmiar witamin rozpuszczalnych w wodzie bardzo szybko się wypłukuje.
Gość fakir, 22 maja 2008, 09:16
Zmniejszenie wrażliwości na insulinę to nie to samo co wzrost poziomu glukozy pod wpływem adrenaliny a pośrednio kofeiny. Po co tworzyć nowe byty skoro zjawisko można wyjaśnić prościej.
Ja to rozumiem tak- wzrost był 2,5 razy wyższy niż u tych co nie zażyli kofeiny. Na przykład u jednych wzrost wynosił 60+10 a u innych 60+25 więc wynosił 70 i 85 mg/l. Ty odczytałeś że nastąpił 2,5 krotny wzrost a więc n.p z 60 do 60*2,5=150.
Ja rozumiem to tak – płatki nie miały żadnego wpływu. Dlatego o nich się nie mówi, a jedynie o wpływie kofeiny.
A swoją drogą to zadziwiające jak różnie można interpretować ten sam tekst w zależności od uświadomionych lub nie, podstawowych założeń / paradygmatów /, które jak już ustaliliśmy mamy różne i jak widać będziemy ich bronić „jak niepodległości”.
mikroos, 22 maja 2008, 11:03
Ale kawa istotnie wywołuje insulinooporność. Uparcie będę twierdził, że to ciekawe zjawisko, bo właśnie insuliooporność jest nimal synonimem cukrzycy typu II. Tymczasem kawa zmniejsza ryzyko tej choroby!
Tekst tłumaczony chyba rzeczywiście zawiera mały błąd. Po polsku mamy "poziom cukru był o 250% wyższy", po angielsku mamy "jumped 250 per cent higher", więc chyba rzeczywiście masz rację. Ale tak czy inaczej, dużo korzystniej jest dla organizmu, gdy skoki glikemii są mniejsze. Właśnie dlatego produkty o niskim indeksie glikemicznym są zdrowsze.
Gdyby nie miały wpływu w ogóle, prawdopodobnie w artykule nie napisanoby w ogóle o wpływie płatków light, tylko po prostu o płatkach.
Oczywiście, masz prawo tak myśleć.
Ależ absolutnie nie zamierzam bronić tej tezy fanatycznie Jeżeli popełniłem błąd w interpretacji, to chętnie dam się poprawić. Prawdę mówiąc, liczę, że Ty też - inaczej dyskusja w ogóle nie ma sensu.
Gość fakir, 22 maja 2008, 11:43
W tym zdaniu jest sprzecznośc ale zupełnie bez ironii, gdybyś miał pod reką odnośnik do jakiegoś artykułu na ten temat byłbym wdzięczny.
Wiem, że nie dlatego z Tobą dyskutuję. Chciałem tylko zwrócić uwagę na różnicę w interpretacji w zależności od podejścia. Przypisuję dużą rolę / również w nauce / tak zwanej teorii podstawowej która podświadomie lub świadomie uznajemy za prawdziwą. Zgodnie z nią pewne zjawiska uznajemy podświadomie za prawdziwe a inne za wyjątki.
mikroos, 22 maja 2008, 11:48
Mówimy o chwilowej insulinooporności, którą wywoluje kawa. Natomiast cukrzyca typu II to stan trwałej insulinooporności. Nie wiadomo jedynie, dlaczego w takim razie kawa na dłuższą metę zmniejsza ryzyko tej choroby.
Jeśli pozwolisz, wkleję znaleziony naprędce link - może nie jest najlepszy, ale chyba wystarczający: http://diabetes.niddk.nih.gov/dm/pubs/insulinresistance/#2
Gość fakir, 22 maja 2008, 13:24
No właśnie wydawało mi się, że gdzieś o tym czytałem. W każdym razie dziękuję za link choć nie o to chodziło.
mikroos, 22 maja 2008, 13:41
W takim razie może jestem w stanie jakoś Tobie jeszcze pomóc? Być może znajdę informacje, o które Tobie chodzi, tylko musiałbym najpierw wiedzieć, czego szukać i na czym Tobie zależy.
waldi888231200, 22 maja 2008, 13:43
Gość macintosh, 22 maja 2008, 14:44
Ja jestem ciekaw, jak kawa czy olbrzymie ilości herbaty(3 torebki zielonej per kubek) może wpływać na pracę(rytm/siła uderzeń/nadmiarowe bicie/skłonność do męczenia się...) serca. Chodzi o długookresowe konsekwencje codzinnych dużych dawek.
Potrzebna mi ta informacja.
mikroos, 22 maja 2008, 15:16
Powiem tak: nie traktuj tego jako ostatecznej odpowiedzi, ale nie spotkałem się z danymi dowodzącymi jej szkodliwości. Za to wypłukuje jony metali dwuwartościowych, głównie magnezu i wapnia. Oczywiście może to być szkodliwe, lecz jest łatwe do zniwelowania.
Gość fakir, 22 maja 2008, 15:40
Interesuje mnie etiologia zaburzeń przemiany materii których objawem jest między innymi niewyrównanie poziomu glukozy. Dziękuje za chęć pomocy. Jakoś sobie poradzę. Jest to sfera moich "rozrywek umysłowych" i wynika z wstępnego zalożenia, że leczenie cukrzycy II insuliną jest błędem. Szkoda Twego czasu, chyba że też Cię to bawi.
mikroos, 22 maja 2008, 15:48
Ale przecież cukrzycy typu II już od dawna nie leczy się insuliną (a przynajmniej od co najmniej paru lat stanowczo się taką terapię odradza). Podaje się ją wyłącznie doraźnie w sytuacjach realnego zagrożenia dla pacjenta, ale nie jest to terapia ciągła! Zamiast tego sugerowana jest przede wszystkim dieta oparta o produkty o niskim indeksie glikemicznym i obniżonej zawartości cukrów, do tego zaleca się aktywność fizyczną, która - co potwierdzono wielokrotnie - zwiększa wrażliwość komórek wielu tkanek na insulinę, czyli de facto cofa najważniejszy z etapów patogenezy cukrzycy typu II.
Gość fakir, 22 maja 2008, 20:01
Zapoznaj się z „PROGRAMEM PREWENCJI I LECZENIA CUKRZYCY w POLSCE" NA LATA 2006-2008. Możesz się przekonać, że po nieskutecznej diecie i leczeniu farmaceutykami zalecane jest leczenie insuliną. Przy czym termin „leczenie” jest tu zdecydowanie na wyrost. Leczenie zarezerwował bym na taki przypadek gdy może nastąpić wyleczenie. A cukrzycy 2 się nie leczy lecz tylko niweluje objawy.
No i ja właśnie do nich należę !
mikroos, 22 maja 2008, 20:10
OK, nie polemizuję. Nie znam tego dokumentu, zresztą nie jestem klinicystą - przekazuję jedynie to, co słyszę na każdych zajęciach... A na temat cukrzycy nasłuchałem się już z naprawdę wielu ust.
Czy byłbyś miły sprecyzować, czy jesteś lekarzem?