Kolorystyczna motomoda
Wybór koloru samochodu to nie tylko kwestia gustu, ale i czynników kulturowych. Firma DuPont skonsultowała się w tej sprawie z prof. Peterem Weilem z University of Delaware, który wyjawił sporo interesujących szczegółów.
Dopiero od 35 lat wiemy, że wszyscy tak samo przetwarzają kolory. W wielu tradycyjnych, nieprzemysłowych społecznościach ludzie kulturowo nabywają świadomość tylko 4 podstawowych zakresów barw: czerwonego, niebieskiego, czarnego oraz białego. W społeczeństwach industrialnych jesteśmy uwarunkowani na postrzeganie szerokiego wachlarza kolorów. Dzieje się tak za sprawą globalizacji, marketingu i innych czynników. Weil zaznacza, że to bardzo ważne, jakie barwy są w danym społeczeństwie uświadamiane, ponieważ przypisuje się im określone wartości.
Niektóre kolory oznaczają, że dana osoba dobrze sobie radzi. Srebrny jest np. kojarzony z wysoką pozycją, zwłaszcza w ramach ekonomicznego boomu, który nastąpił po 11 września. Popularność srebrnego zaczęła jednak spadać jakieś dwa lata temu. Kolor ten był numerem jeden rankingów DuPont Global Automotive Color Popularity Reports od 2000 do 2006 r. Zmiana zwycięzcy na biel zbiega się, wg Weila i wielu ekonomistów, w czasie z początkiem obecnego kryzysu. Biały kojarzy się z przejściem, przemianą. Interesujące jest jednak to, że ludzie przerzucili się na biel z efektami specjalnymi, np. perłową. Wydaje się ona bardziej luksusowa i trwała niż czysta biel – bez wyrazu i instytucjonalna.
Tradycyjna paleta kolorów to pokłosie dostępności barwników w społeczeństwach pierwotnych. Potem człowiek zaczął jednak intensywnie podróżować. Przywoził do domu ubrania i prezenty w nieznanych kolorach. Jeśli się komuś podobały, tradycja szła w odstawkę.
Wybór barwy może być także powiązany z podejściem do bezpieczeństwa/ryzyka. W Europie Zachodniej samochody czarne i szare są uznawane za drogie, czyli bezpieczne, i wskazują na niechęć właściciela do podejmowania ryzyka. Ludzie młodzi, którzy częściej ryzykują, wybierają za to auta mniejsze (tańsze), ale w bardziej jaskrawej, zwracającej uwagę kolorystyce.
Przedstawiciele DuPonta skontaktowali się nie tylko z Weilem, ale także z doktor Kayte Gajdos, psycholog z Pensylwanii, która podczas pracy z pacjentami posługuje się koloroterapią. Specjalistka tłumaczy, że preferencja barw samochodu może być związana z dominacją jednej z półkul. Osoby lewopółkulowe są logiczne, myślą analitycznie i podejmują obiektywne decyzje. Oznacza to, że w ich przypadku względy praktyczne wezmą górę nad estetycznymi. Auto idealne musi więc mieć taki kolor, by nie było na nim znać brudu i by było dobrze widoczne po ciemku. Dla odmiany osoby prawopółkulowe polegają na intuicji. Preferują postrzeganie całościowe (holistyczne). W większym stopniu wpływają na nie czynniki czysto subiektywne niż argumenty logiczne. Oznacza to, że w ich przypadku wybór koloru będzie raczej spontaniczny. Gajdos dodaje też, iż zwłaszcza w trudnych czasach [recesji], ludzie potrzebują w życiu więcej koloru, by poczuć się lepiej.
A oto przygotowana przez doktora Stevena R. Vazqueza, autora terapii emocjonalnej transformacji, lista kolorystycznych znaczeń:
biel – czystość,
czarny – pewność siebie, siła,
czerwony lub pastelowy fiolet – namiętność,
ciemna czerwień – bezpieczeństwo,
niebieskozielony – zupełność, całościowość,
niebieski – komunikacja,
pomarańczowy – samoocena, pewność siebie,
żółtozielony – asertywność,
indygo – zrozumienie.
Komentarze (5)
MrVocabulary (WhizzKid), 21 lipca 2009, 10:36
Czarny kolor jest utożsamiany z niechęcią do podejmowania ryzyka? A widzieli tacy drechów jeżdżących BMW? No i sam kolor - najtrudniej zauważalny na drodze. Białe mimo wszystko widać najlepiej...
mikroos, 21 lipca 2009, 14:35
Białe widać najlepiej? Nie zgodzę się, wydaje mi się, że jednak jaskrawa żółć, pomarańcz i czerwony to jednak najbardziej dostrzegalne kolory.
MrVocabulary (WhizzKid), 21 lipca 2009, 14:37
Najbardziej dostrzegalną częścią widma jest kolor niebieski. Ale na drodze - biały, bo ma inny kolor niż asfalt, las i większość budynków. Ponadto wieczorową porą czerwonego nie widać, tylko widać szarawy zamiast niego - biały ma maksimum jasności w takim przypadku przeca.
mikroos, 21 lipca 2009, 14:43
Hmmm... ja zawsze, nawet na drodze, najlepiej widzę jednak żółty, ale być może jestem jedyny w swoim rodzaju
thibris, 22 lipca 2009, 09:24
Czy zwróciliście może uwagę na ten fragment ? "ekonomicznego boomu, który nastąpił po 11 września." Dla mnie jest strasznie ciekawy
Co do kolorów oboje macie po części racje, ale w różnych warunkach Mikroos logicznie twierdzi że kolory "ewolucyjnie niebezpieczne" są najlepiej widoczne i zauważalne na drodze... w dzień.
Z drugiej strony w nocy faktycznie najlepiej rozróżnialnym kolorem powinna być biel - co dowodzi WhizzKid.