Hormony jajników budzą nowo odkryte komórki macierzyste piersi
W piersiach zlokalizowano długowieczne komórki macierzyste, które odpowiadają za wzrost gruczołów mlecznych w czasie ciąży.
Nowo opisane komórki reagują na hormony jajników progesteron i estrogen. Odkrycia dokonali doktorzy Nai Yang Fu i Anne Rios oraz profesorowie Jane Visvader i Geoff Lindeman z Instytutu Elizy i Waltera Hallów, którzy w ramach 20-letniego programu badają, jak piersi rozwijają się z komórek macierzystych, a także jak z komórek macierzystych i rozwijającej się tkanki piersi powstają nowotwory.
Gdy przyglądaliśmy się genom aktywowanym w komórkach macierzystych piersi, mogliśmy wyróżnić podtypy różniące się ekspresją genów kodujących białka zwane tetraspaniną 8 i Lgr5. Patrząc na poziom tetraspaniny i Lgr5 na powierzchni komórek, dało się wydzielić 3 grupy - wyjaśnia Fu.
Autorzy publikacji z pisma Cell Biology posłużyli się nowoczesnymi technologiami, m.in. obrazowaniem 3D, by wykazać, że poszczególne grupy komórek macierzystych inaczej się zachowują i są zlokalizowane w innych częściach piersi. Skupiliśmy się zwłaszcza na podtypie z najwyższymi poziomami obu białek; komórki tego rodzaju znajdują się w proksymalnym rejonie piersi wokół brodawek - opowiada dr Rios.
Prof. Visvader dodaje, że zwykle komórki te były uśpione (nie dzieliły się). Po wystawieniu na oddziaływanie progesteronu i estrogenu budziły się jednak i mogły szybko dawać początek nowym komórkom piersi.
Akademicy wykazali, że komórki macierzyste z wysokimi poziomami tetraspaniny 8 i Lgr5 są pod wieloma względami podobne do podtypu trójujemnego raka piersi z niską ekspresją klaudyn 3, 4 i 7 (jest to typ MSL, od ang. mesenchymal stem-like).
Raki te często nawracają, co oznacza gorsze prognozy dla pacjentek. Australijczycy mają nadzieję, że dalsze badania nad długowiecznymi komórkami macierzystymi uda się wykorzystać do ulepszenia terapii.
Komentarze (3)
antykwant, 15 lutego 2017, 10:23
W książce Tao seksu i długowieczności radzi się mężczyznom aby spijali esencje trzech wierzchołków by uzupełnić ubytek energii wykorzystanej podczas seksu i wydłużyć życie. Są nimi wydzieliny gruczołów pod językiem, z sutków, które należy zlizywać w fazie wysokiego podniecenia kobiety, oraz mleczny płyn, który produkowany jest w pochwie podczas orgazmu. Są to substancje bardzo energetyczne zawierające białka, hormony i inne substancje, które wzmagają ludzkie zdrowie i możliwość regeneracji. Odkrycie z Instytutu Elizy i Waltera Hallów potwierdza wiedzę znaną przez starożytnych taoistycznych naukowców. Co mnie najbardziej zastanawia to odrzucanie odkryć czy poglądów tylko dlatego, że wydają się być bezpruderyjne, lub nie są opisane przy użyciu współczesnego języka, lub współczesnych pojęć naukowych. Inna sprawa, że techniczne podejście do seksu nadal jest tematem tabu.
Jajcenty, 15 lutego 2017, 10:56
Rekomendacja spijania eliksirów byłaby dla mnie o wiele bardziej wiarygodna, gdybyś poparł ją jakąś analizą np, hormonu xyz - 5mmol/l. W obecnej formie ta starożytna mądrość może być równie zasadna jak wsadzanie do pieca na trzy zdrowaśki. Choć, przyznaję, prawdopodobnie nie jest aż tak szkodliwa jak była dla Rozalki. Dlatego, współczesne pojęcia naukowe rządzą.
Nigdy nie zauważyłem by cokolwiek wydzielało się z sutków, nawet kiedy moje partnerki udawały stan najwyższego podniecenia... Robię coś źle? Zacząłem się niepokoić.
antykwant, 15 lutego 2017, 22:43
Polecam przeprowadzenie własnych eksperymentów w oparciu o wiedzę zawartą w nadmienionej książce. Boleć nie będą