Długowieczne jak... komórki rozrodcze
Jeśli spojrzy się na życie na Ziemi jak na nieustanny przepływ informacji genetycznej, trudno nie nabrać przekonania, że komórki rozrodcze są na swój sposób nieśmiertelne. To one dają początek nowemu organizmowi, który wytwarza kolejne komórki rozrodcze, z których powstaje kolejne pokolenie itd. Jak się jednak okazuje, geny nadające komórkom rozrodczym tę niezwykłą cechę mogą znacząco wydłużyć także życie całego organizmu, o ile tylko zostaną odpowiednio aktywowane.
Autorzy odkrycia, badacze z Massachusetts General Hospital, zidentyfikowali u długowiecznych osobników nicienia Caenorhabditis elegans mutacje wywołujące w komórkach somatycznych (tzn. innych niż rozrodcze) aktywację licznych genów biorących udział w "unieśmiertelnieniu" komórek rozrodczych.
Wyjątkowo długowieczne mutanty C. elegans nabierają tę cechę m.in. dzięki przyjęciu [przez komórki somatyczne - przyp. red.] cech normalnie zarezerwowanych dla komórek rozrodczych, wyjaśnia istotę odkrycia dr Sean Curran, główny autor studium. Wiemy, że komórki linii zarodkowej żyją dłużej i są bardziej odporne na czynniki, które uszkadzają inne komórki.
Jak zaobserwowali badacze, zmutowane nicienie lepiej chroniły swoje komórki przed uszkodzeniami DNA, toksynami oraz atakiem mikroorganizmów. W przeciwieństwie do typowych osobników C. elegans, u mutantów te "ochronne" geny były aktywne nie tylko w komórkach rozrodczych, lecz także w somatycznych.
Jak tłumaczą autorzy studium, zidentyfikowanie podobnych cech w organizmie człowieka mogłoby doprowadzić m.in. do spowolnienia procesów starzenia, a być może nawet do odbudowy uszkodzonych struktur w naszych organizmach. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że mutacje podobne do tych odnalezionych u C. elegans identyfikowano u niektórych gatunków ssaków.
Komentarze (7)
Douger, 10 czerwca 2009, 11:00
Utrzymywanie starszych ludzi w dobrej kondycji to dobra idea, ale samo przedłużanie życia już nie. I tak często 3 krotnie przekraczamy naturalną dla człowieka dlugość życia, co potem wiąże się z chorobami typu alzheimera czy parkinsona.
mikroos, 10 czerwca 2009, 13:01
Wszystko zależy od tego, jak zdefiniujesz słowo "naturalny". Dla jednych to będzie "taki, jak występuje w codziennym życiu", a dla innych "taki, jaki się osiąga po odcięciu wszystkich stresów środowiskowych".
A poza tym jest jeszcze kwestia, o której sam wspomniałeś: warto poprawiać kondycję ludzi na starość, choć rzeczywiście, wydłużanie samego życia to kwestia dość kontrowersyjna i na dłuższą metę potencjalnie niebezpieczna.
Filon, 10 czerwca 2009, 19:29
Komórki rozrodzcze są w stanie przedłużyć nasze życie? a co z kobietami zachodzącymi w ciążę w wieku np 45 lat?? Jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia Zespołu Downa. (dlaczego?) ponieważ, komórki rozrodcze są narażone przez dłuższy czas na promieniowanie środowiskowe co prowadzi do patologii w podziale komórkowym. Identycznie działoby się z naszymi organizmami:) a tego świadkami chyba nie chcemy być
mikroos, 10 czerwca 2009, 19:40
Niby tak, ale zastanów się, jaka jest tego przyczyna. Do zespołu Downa dochodzi w czasie podziału mejotycznego, a typowy podział komórkowy w organizmie to mitoza. Poza tym zdecydowana większość zarodków obarczonych ZD obumiera, więc to samo najprawdopodobniej działoby się w dorosłym organizmie. A jeszcze jedna rzecz jest taka, że, jak sam artykuł wskazuje, komórki rozrodcze wykazują szereg cech chroniących je przed uszkodzeniami DNA znacznie lepiej, niż w przypadku komórek somatycznych. Prostą przesłanką na potwierdzenie tej tezy jest fakt, że nowotwory z linii zarodkowej zdarzają się niezwykle rzadko.
Jak to "dłuższy"? Wydawało mi się zawsze, że komórki rozrodcze są w organizmie tak samo długo, jak somatyczne, bo powstają z tego samego zarodka.
Filon, 10 czerwca 2009, 20:36
"Dłuższe" miałem na myśli fakt, iż kobieta zachodząca w ciąże w wieku 20 lat nosi komórkę jajową o 25 lat krócej aniżeli brzemienna w wieku 45:) Twoje argumenty mnie przekonały
Jarek Duda, 13 czerwca 2009, 17:28
Ogólnie brzmi super - zmotywować organizm do wyłożenia więcej energii na dbanie o siebie, co ewolucyjnie się nie opłacało ... szczególnie mechanizmy naprawy DNA i jakieś dodatkowe wewnątrzkomórkowe mechanizmy walki z patogenami ...
Jednak ogólnie trzeba uważać z 'unieśmiertelnianiem' komórek przez np. osłabianie apoptozy ... nicieniowi nowotwór chyba nie zagraża ...
mikroos, 13 czerwca 2009, 18:23
Swoją drogą, zmuszenie organizmu do wykorzystywania dużej ilości energii na regenerację mogłoby być niezłą formą profilaktyki otyłości