Sposób kłócenia wpływa na rodzaj kłopotów zdrowotnych
Osoby, które sprzeczając się z partnerem, wpadają w gniew, powinny uważać na problemy sercowo-naczyniowe. Dla odmiany ludzie, którzy w czasie konfliktu wycofują się emocjonalnie, ryzykują problemami mięśniowo-szkieletowymi, np. sztywnością mięśni.
Publikacja naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley i Northwestern University w piśmie Emotion bazuje na danych z 20 lat. Amerykanie kontrolowali takie czynniki jak wiek, wykształcenie, poziom aktywności fizycznej, palenie i picie, a także spożycie kofeiny.
Generalnie związek między emocjami a stanem zdrowia był silniej zaznaczony u mężów, ale pewne korelacje stwierdzono także u żon.
Analizowaliśmy rozmowy prowadzone w ramach małżeńskiego konfliktu, które trwały zaledwie 15 min. Bazując na emocjonalnych zachowaniach mężczyzn z tego kwadransa, mogliśmy przewidzieć wystąpienie problemów zdrowotnych na przestrzeni 20 lat - podkreśla prof. Claudia Haase.
Konflikty zdarzają się w każdym związku, ale ludzie radzą sobie z nimi w różny sposób. Jedni wybuchają złością, inni się wycofują. Nasze badanie pokazuje, że te różne zachowania emocjonalne mogą w dłuższej perspektywie czasowej przepowiadać różne problemy zdrowotne.
Uczestnicy studium są częścią grupy (kohorty) 156 heteroseksualnych par w średnim i starszym wieku z rejonu zatoki San Francisco. Robert Levenson z UC Berkeley badał je od 1989 r. Co 5 lat były one nagrywane w laboratorium w czasie przedyskutowywania zdarzeń z życia. Koderzy zachowania oceniali ich kontakty w oparciu o wyraz twarzy, mowę ciała i ton głosu. Ochotnicy wypełniali też baterie testów, w tym szczegółowy kwestionariusz dot. stanu zdrowia.
W ramach najnowszego studium skupiano się na konsekwencjach zdrowotnych gniewu, tłumienia emocji, smutku i strachu. W przypadku 2 ostatnich nie znaleziono jednak istotnych korelacji. Nasze wyniki sugerują, że konkretne emocje wyrażane w związku - wybuchy gniewu i zamknięcie w sobie - przepowiadają podatność na pewne problemy zdrowotne - zaznacza Levenson.
Tropiąc na nagraniach gniew, naukowcy szukali takich zachowań, jak zmarszczone brwi, zaciśnięte usta i zęby, a także podniesiony albo ściszony głos. Na wycofanie wskazywały zesztywnienie mięśni szyi, "martwa" twarz oraz mały albo żaden kontakt wzrokowy.
Dane te zestawiono z objawami zdrowotnymi mierzonymi co 5 lat na przestrzeni 2 dekad.
Małżonkowie, którzy łatwiej wychodzili z siebie, znajdowali się w grupie podwyższonego ryzyka wystąpienia bólu w klatce piersiowej, nadciśnienia oraz innych problemów sercowo-naczyniowych. Dla odmiany u osób wycofujących się częściej występowały bóle pleców, sztywność szyi i stawów czy napięcie mięśni.
Komentarze (2)
tempik, 25 maja 2016, 13:33
doradzcie co w tej sytuacji wybrać, bóle w klatce piersiowej czy sztywność karku?
Jajcenty, 25 maja 2016, 13:42
A mówią że choleryk się wyładuje i ma z grzywki, tymczasem psuje się od środka!
W tej sytuacji należy przejść na hakunę matatę albo buddyzm czy inne Tao.