Jacy ludzie kradną w sklepie
Psycholodzy zidentyfikowali wymiary osobowości osób podatnych na kleptomanię i kradzieże. Wg doktora Vincenta Egana z Uniwersytetu w Leicester, człowiek kradnący w sklepach jest najczęściej mężczyzną, jest niemiły i aspołeczny, niezorganizowany i nie można na nim polegać. Ustalono również, że ludziom młodszym i towarzyskim częściej zdarza się wynosić coś bez zapłacenia lub popełniać lżejsze oszustwa.
Egan podkreśla, że jest typem psychologa, który myśli o tym, jaki rodzaj ludzi wykazuje lub nie wykazuje skłonności do jakichś zachowań, np. przestępstw. Większość badań kryminologicznych koncentruje się na przestępstwach seksualnych i agresji, dlatego ciekawie było spojrzeć na inne wykroczenie.
Badania Egana i jego studenta Davida Taylora objęły 114 "zakupowiczów" w wieku od 16 do 80 lat. Wypełniali oni anonimowo 4 kwestionariusze: osobowościowy, demograficzny, dotyczący etycznych przekonań konsumenckich oraz stosunku do zakupów. Okazało się, że osoby w większym stopniu labilne emocjonalnie (neurotyczne), bardziej ekstrawertywne i mniej ugodowe, sumienne oraz inteligentne częściej akceptowały nieetyczne zachowania konsumenckie i kradzież w sklepach. Moje wyniki sugerują, że nieuczciwe zachowania konsumenckie są ściśle związane z tym, jak bardzo niemiły i nieukierunkowany jesteś; poza tym ludzie popełniający oszustwa związane z bogaceniem się kosztem sprzedawcy mogą być po prostu młodsi oraz bardziej towarzyscy i dają się ponieść chwili.
W 114-osobowej próbie 68 ochotników nigdy nie ukradło, 30 dopuściło się kradzieży ponad rok wcześniej, 16 zabrało coś ze sklepu w ciągu minionego roku. Aktywni złodzieje byli znacznie młodsi od złodziei nieaktywnych i tych, którzy nigdy nie wzięli nie swojej rzeczy. Okazało się także, że wszyscy aktywni złodzieje byli mężczyznami. Egan zaznacza, że studium objęło zwykłych klientów dużego sklepu, a nie tych, których skazano za kradzież. Brytyjczycy liczą na to, że poznając okazjonalnych złodziei, będą mogli w przyszłości zapobiec tego typu zachowaniom.
Komentarze (9)
waldi888231200, 27 maja 2010, 15:41
Ciekawe, chyba jak chleb potrzebuje ukraść. Aspołeczny a jak to się stało że znalazł się na skraju społeczeństwa (nie wyd....o go przypadkiem - wszystkie dzieci są dobre).
kocurxtr, 27 maja 2010, 15:57
ciekawe badania, aczkolwiek moga prowadzić do idiotyzmów w salach sądowych "to nie moja wina, jak jestem tak zaprogramowany, takie mam geny/psyche itd..."
KONTO USUNIĘTE, 27 maja 2010, 20:33
Prawie połowa ludzkości to ZŁODZIEJE !!!
waldi888231200, 27 maja 2010, 20:49
Znalazłeś grosza na chodniku?? Był orzełkiem czy reszką do góry??
KONTO USUNIĘTE, 27 maja 2010, 20:51
Oczywiście jestem z tej części ludzkości,która znaleziony 1 grosz odnosi na policję (stówy już nie ).
Natomiast martwi mnie że nie widzisz różnicy między świadomie ukraść, a niechcący znależć.
waldi888231200, 28 maja 2010, 03:17
A mnie natomiast martwi , że nie widzisz różnicy między zdał próbę a oblał próbę, oraz że jeszcze nie zakumałeś że niema przypadków i ktoś specjalnie zgubił (podrzucił ci) tego grosza (teścik).
Pamiętasz jak z klasą takim własnie grosikiem, pewna wdowa zagrała.
thikim, 28 maja 2010, 13:03
Ludzie aspołeczni kradną a towarzyscy wynoszą bez płacenia i popełniają drobne oszustwa. Ciekawe...
Marek Nowakowski, 1 czerwca 2010, 03:50
5 letnie dziecko kradnie lizaka, bo przy okazji idzie z kolegami do sklepu - Ci lizaki kupują, a dziecko też chce i kradnie . . . wredna sprzątaczka [toksykomaniaczka alkoholowa] to widzi i skarży się dla sklepowiej mimo, ze szkodliwość społeczna czynu nijaka a dziecko jak kraćm a w przyszłości to i tak kradło będzie z powodu socjalizacji wadliwej. Wybiega z placzem ze sklepu i ucieka do domu np.
Pamiętam jak do niedoszłego (przyszłego policjanta z narkotykówki) 20 tyś, stare wypadło i ja mu je oddałe, Zero profitu miałem z tego i zbytniego podziekowania nie otrzymałem. Ok. 17 lat później jak już pracował we narkotykówdce i wiedział, ze zioło palimy nagminnie coś tam się w nocy do nas burzył jak szliśmy wypici z kumplami w weekend i miał nas za ćpunów i chyba przyczepić się doczegoś chciał, a nie nie miał do czego w sumie . . .
Jakby złodziei nie było sw sklepach to i by ochrona niepotrzebna była czy kamery przecież. Kradzieje byli, są i będa do końca istnienia gatunku ludzkiego. Takie kradzieża są niczym przy złodziejstwie polityków na grube miliony!
mikroos, 1 czerwca 2010, 08:25
To się nazywa PR Na podobnej zasadzie jeszcze inni "uwalniają dobra kultury" :