Po dwóch tygodniach krew jest przeterminowana
Krew przechowywana przez ponad dwa tygodnie nie jest bezpieczna dla pacjentów po operacjach serca. Lekarze z Cleveland Clinic w Ohio zauważyli, że ryzyko zgonu u osób, którym przetoczono ponaddwutygodniową krew, jest aż o dwie trzecie wyższe niż u chorych, którzy dostali świeższą krew. Po przeanalizowaniu ponad 9 tys. przypadków stwierdzili też, że u tych pierwszych częściej dochodzi do zakażeń krwi oraz niewydolności różnych narządów (New England Journal of Medicine).
To skłoniło szefową zespołu, Colleen Koch, do stwierdzenia, że krew powinno się uznawać za przeterminowaną dużo szybciej, niż miało to miejsce dotychczas. W USA średni wiek przetaczanej krwi to ponad 14 dni, a transfuzję przeprowadza się u ok. połowy pacjentów kardiochirurgicznych.
Wcześniejsze studia zasugerowały, że transfuzje zwiększają prawdopodobieństwo zgonu i poważnych komplikacji. Badanie ekipy Koch unaoczniło, że czynnikiem odpowiedzialnym za zaobserwowane zjawisko jest w głównej mierze wiek krwi.
Amerykanie przypuszczali, że po dwóch tygodniach przechowywania rozpoczyna się rozkład erytrocytów. Wiąże się to ze spadkiem ich zdolności do przenoszenia tlenu i nasilonym czopowaniem naczyń krwionośnych.
Zespół Koch przyjrzał się losom osób, które w latach 1998-2006 przeszły w Cleveland Clinic poważną operację serca. Dwa tysiące osiemset siedemdziesięciu dwóch pacjentów otrzymało krew przechowywaną przez dwa tygodnie lub krócej, a 3130 krew ponaddwutygodniową. Średni wiek przechowywania dla krwi świeższej wynosił 11 dni, a dla starszej – 20 dni.
Wskaźnik śmiertelności szpitalnej był wyższy w grupie, której podano starszą krew. Wyniósł on 2,8% (a w grupie z "młodszą" krwią tylko 1,7%). W rok od operacji osoby te umierały niemal o 50% częściej: 11% vs 7,4%. Należy podkreślić, że wszystkim przetaczaną taką samą ilość płynnej tkanki.
Bazując na powyższych obserwacjach, eksperci zalecają, by ponaddwutygodniową krew podawać tylko tym pacjentom kardiochirurgicznym, których życie jest bez tego zagrożone.
Komentarze (4)
este perfil es muy tonto, 20 marca 2008, 13:29
a nie dałoby się stworzyć tej krwi jakichś warunków by "leżakowała" jak w organizmie ???
mikroos, 20 marca 2008, 17:27
Już teraz podejmowane są takie próby. Przechowywana jest w roztworze cytrynianu sodu w temperaturze 4 stopni Celsjusza. Tylko niestety jest to widocznie zbyt mało. Może ciekły azot? Tylko nie mam pomysłu, czym je chronić, bo standardowo przed zamrożeniem umieszcza się wszelkie komórki w roztworze dość silnej toksyny :/
wilk, 21 marca 2008, 01:21
Interesująca biologia teoretyczno-statystyczna... A nie prościej było badać krew pod mikroskopem i już parę lat temu to odkryć?
mikroos, 21 marca 2008, 01:31
Pod mikroskopem nie zawsze zobaczysz to, co dzieje się w komórkach. Pamiętaj, że pojedyncza komórka to średnio ponad 10000 różnych typów białek, każde z nich w wielu kopiach. To nie takie proste, ocenić fizjologię pod mikroskopem, nawet jeśli to połączysz z najlepszymi metodami wizualizacji.