Zagrożone krokodyle
Ocieplenie klimatu zdecydowanie nie sprzyja samcom krokodyli i ostatecznie w niektórych rejonach może doprowadzić do wyginięcia populacji.
Dzieje się tak, ponieważ płeć przychodzącego na świat krokodylego potomstwa zależy od temperatury, w jakiej rozwijają się jaja. Gdy temperatura waha się w przedziale 32-33°C, światło dzienne ujrzą tylko osobniki płci męskiej, a jeśli utrzyma się w przedziale 33-35°C bądź spadnie poniżej 28°C, wyklują się samice. Ponieważ na różnych poziomach gniazda panują inne temperatury, w jednym lęgu przychodzą zazwyczaj na świat i samice, i samce.
Wynosząca 0,5-1°C różnica temperatury inkubacji w dużym stopniu zmienia proporcję płci — tłumaczy Alison Leslie z University of Stellenbosch (RPA). Większa liczba wykluwających się samic, będąca skutkiem wzrostu lub spadku temperatury inkubacji, może prowadzić do wyginięcia gatunku na określonych obszarach.
Naukowcy zgadzają się co do tego, że klimat ociepla się i w najbliższych dziesięcioleciach raczej nic się w tym zakresie nie zmieni. Jeśli ocieplenie klimatu będzie nadal postępować, wzrosną temperatury inkubacji jaj. Myślę, że globalne ocieplenie będzie miało olbrzymi wpływ [na liczebność i przyszłość krokodyli — przyp. red.].
Leslie jest głównym ekspertem projektu Krokodyle Delty Okawango Earthwatch Institute. Liczebność populacji tych gadów w Botswanie drastycznie się zmniejszyła z powodu nasilonej działalności kłusowników i konfliktów z lokalnymi społecznościami. Leslie uważa, że chociaż krokodyle żyją na Ziemi od milionów lat i stanowią ważną część swoich ekosystemów, nadal są stosunkowo słabo zbadanym gatunkiem.
Komentarze (0)