Sardoniczny uśmiech z Sardynii
Słowo sardoniczny pochodzi od nazwy włoskiej wyspy Sardynii. Mauro Ballero, botanik z Uniwersytetu w Cagliari, wyjaśnia, że na tym terenie występuje pewna roślina – kropidło piszczałkowate (Oenanthe fistulosa) – wykorzystywana w przeszłości podczas rytuałów śmierci. Po wypiciu przyrządzonego z niej naparu na twarzy zmarłych pojawiał się charakterystyczny skurcz mięśni.
Roślina była stosowana w czasach przedrzymskich do rytualnego uśmiercania starszych osób, uznawanych za niepotrzebne obciążenie dla społeczności. Wg starożytnych historyków, wiekowych ludzi, którzy nie byli w stanie sami o siebie zadbać, odurzano ziołem, a następnie zabijano, zrzucając z wysokiej skały bądź bijąc do ostatniego tchu. Skurcz mięśni twarzy wywołany przez sardyńską roślinę przypominał uśmiech, a wyrażenie risus sardonicus [sardoniczny uśmiech] jest dobrze udokumentowane w literaturze łacińskiej i greckiej oraz większości współczesnych języków europejskich – wyjaśniają członkowie zespołu.
Słowo sardoniczny zostało po raz pierwszy użyte przez Homera, który zauważył, że mieszkający na Sardynii Fenicjanie podawali skazańcom lub osobom starszym napój wywołujący grymas.
Fenicjanie byli przekonani, że śmierć to początek nowego życia, dlatego zasługuje na uczczenie uśmiechem – podsumowuje dr Ballero.
Kropidło piszczałkowate to trująca roślina, która występuje nad brzegami rzek, rowów i na mokradłach. Sardyńczycy nazywają ją selerem wodnym. Ballero uważa, że substancję czynną Oenanthe fistulosa można zmienić farmakologicznie w taki sposób, by zamiast doprowadzać do skurczu, powodowała rozluźnienie. Wtedy dałoby się ją zastosować do usuwania paraliżu twarzy.
Komentarze (0)