Przemiana, a nie kryzys połowy życia
Profesor Carlo Strenger z Uniwersytetu w Tel Awiwie uważa, że wprowadzony przed 40 laty termin "kryzys połowy życia" jest już przeżytkiem i powinno się raczej mówić o przemianie połowy życia. Medycyna poczyniła znaczne postępy, ludzie są lepiej wykształceni, a średnia długość życia wzrosła, dlatego, wg psychologa, należy raz na zawsze skończyć ze stereotypem zamartwiającego się wizją starzenia czterdziestokilkulatka.
Naukowcy opublikowali nawet artykuł, który ukazał się w Harvard Business Review oraz Psychoanalytic Psychology. Dowodzą, że połowa życia to doskonały okres na wykorzystanie zdobytego dotąd doświadczenia. Strenger i jego współpracownik Arie Ruttenberg uważają, że w dojrzałej dorosłości jest jednak miejsce na drugi akt. Obalają mit, że wkroczenie w wiek 40-65 lat musi oznaczać przystosowanie do obniżonych oczekiwań (i to zarówno wobec siebie, jak i społeczeństwa).
Jeśli dobrze wykorzystasz to, czego nauczyłeś się o sobie w pierwszej połowie życia, druga przyniesie największe spełnienie. Większość ludzi podejmuje najważniejsze życiowo decyzje przed odkryciem siebie. Do wieku 30 lat przedstawiciele naszego kręgu kulturowego z całego świata biorą ślub, wybierają miejsce zamieszkania i ścieżkę kariery zawodowej oraz kupują pierwszy dom/mieszkanie. Ale przed trzydziestką od najlepszej części dorosłości dzielą nas jeszcze lata.
Pocieszające jest to, że dłużej żyjemy, lepiej dbamy o swoje zdrowie i wykształcenie, poza tym kładziemy większy nacisk na samoświadomość emocjonalną i samorealizację, co wszystko razem zmniejsza ryzyko wystąpienia kryzysu połowy życia. Badania neurologiczne obaliły też pogląd, że po 40. r.ż. mózg ulega deterioracji.
Co doradza Strenger ludziom, którzy chcieliby zadbać o siebie na późniejszych etapach życia? Poleca, by trochę zainwestowali w myślenie, że więcej wysokiej jakości lat dorosłego życia mają przed sobą, a nie za sobą. Wg niego, należy też spisać mocne strony i rzeczy, które sprawiają największą przyjemność. Nie chodzi o oczekiwania rodziców czy otoczenia z wcześniejszych lat. Po trzecie, psycholog przekonuje, by nie bać się zmian. Wybór nowego zawodu wcale nie jest takim bezsensownym posunięciem. Możesz mieć większe szanse na powodzenie, ponieważ twoje wybory zależą od wiedzy i doświadczenia, a nie od ślepej młodzieńczej ambicji. Strenger wskazuje też na istotną rolę sieci powiązań społecznych. Bliskie osoby – koledzy, przyjaciele i rodzina – znają cię najlepiej i to one będą najlepiej cię wspierać. Przydać się może również pomoc profesjonalnego terapeuty.
Komentarze (0)