W neolitycznym grobowcu pod Kielcami znaleziono zabytek z Bliskiego Wschodu
W Sadowiu, gdzie znajduje się największe w Polsce cmentarzysko przedstawicieli kultury amfor kulistych, odkryto kolejne groby. Najbardziej interesujący z nich reprezentuje kulturę złocką. To grób niszowy z pionowym szybem i wydrążoną obok jamą grobową. Wewnątrz archeolodzy znaleźli szczątki czterech osób, naczynia oraz pochodzącą z Bliskiego Wschodu kościaną klamrę.
To zaledwie trzeci tego typu zabytek znaleziony w Polsce. Pozostałe dwie takie klamry odkryto w Grabowie Starym koło Sandomierza i w Kruszy Zamkowej w okolicach Inowrocławia. Również w Europie kościane klamry z Anatolii są rzadkością.
W ubiegłym roku w Sadowiu znaleziono 25 grobowce. W bieżącym roku, po przebadaniu dodatkowych 3 arów terenu, stwierdzono obecność trzech kolejnych grobowców.
Dwa pozostałe grobowce reprezentują kulturę amfor kulistych. Jeden z nich to grobowiec symboliczny – kenotaf – w którym nie złożono zmarłego. Archeolodzy odkryli w nim naczynia oraz wióry i wyroby krzemienne. Drugi grobowiec został obrabowany. Pozostały w nim jedynie potłuczone naczynia. Rabowanie grobowców to powszechne zjawisko na stanowiskach, gdzie ten sam cmentarz jest używany przez ludzi różnych kultur. Dochodziło do niego przy okazji przypadkowego natrafienia na starszy grób przy kopaniu nowego, albo było to postępowanie celowe. Przedmiot, bądź kości ludzkie wydobyte z grobu, uważano za magiczne, posiadające szczególną moc, powiedział Radiu Kielce Marek Florek z sandomierskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Kielc.
Prace w Sadowiu będą kontynuowane w przyszłym roku. Archeolodzy podejrzewają, że cmentarzysko może mieć rozmiar nawet 25 arów. Nie wykluczają, że obok znajduje się cmentarzysko kultury pucharów lejkowatych lub osada tej kultury.
Komentarze (0)