Często stosowane leki na łagodny rozrost prostaty mogą podwyższać ryzyko cukrzycy
Mężczyźni, którzy z powodu łagodnego rozrostu gruczołu krokowego (prostaty) przyjmują blokery 5-alfa reduktazy, mogą być bardziej zagrożeni cukrzycą typu 2.
Naukowcy z Uniwersytetu w Edynburgu i Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego (UCL) wyjaśniają, że blokery 5-alfa reduktazy zmniejszają wytwarzanie androgenów, co pomaga walczyć z takimi objawami, jak zmniejszony przepływ cewkowy.
Wcześniejsze badania sugerowały, że inhibitory 5-alfa reduktazy mogą wpływać na metabolizm i zmniejszać reakcję organizmu na insulinę (insulinowrażliwość), co jest wczesnym objawem cukrzycy.
Akademicy analizowali dane medyczne ok. 55 tys. Brytyjczyków, którym w ciągu 11 lat przepisano blokery 5-alfa reduktazy. Okazało się, że leki wiązały się z podwyższonym o ok. 30% ryzykiem rozwoju cukrzycy.
Podobny efekt zaobserwowano przy badaniu powtórzonym na danych medycznych grupy mężczyzn z Tajwanu.
Wyniki sugerują, że mężczyzn przyjmujących inhibitory 5-alfa reduktazy należy monitorować pod kątem sygnałów ostrzegawczych cukrzycy, tak by móc w porę zmienić zalecenia.
Odkryliśmy, że leki często przepisywane na łagodny rozrost gruczołu krokowego [np. dutasteryd czy finasteryd] mogą podwyższać ryzyko cukrzycy typu 2. Te rezultaty mają szczególne znaczenie dla skryningu starszych mężczyzn, którzy [ze względu na wiek] i tak są już bardziej zagrożeni cukrzycą typu 2. Będziemy kontynuować badania, by zrozumieć długoterminowe skutki i móc lepiej identyfikować pacjentów z grupy podwyższonego ryzyka - podsumowuje prof. Ruth Andrew z Uniwersytetu w Edynburgu.
Komentarze (2)
RaKaR, 13 kwietnia 2019, 07:43
Witam
M.in. jestem cukrzykiem i prostatykiem. Znowu dowiadujemy się, że leki stosowane w leczeniu nowotworu stercza,
podnoszą poziom cukru. Np. lek Eligard stosowany w hormonoterapii. Szkoda, że nie wiedzą o tym utytułowani lekarze
na oddziale diabetologii (na którym leżałem).
Pozdrawiam
dzbanek1, 13 kwietnia 2019, 10:57
nie miej zalu do naukowcow tylko sam do siebie- zaloze sie ze w ankiecie zapytany czy pozwolilbys testowac medykamenty na ludziach w tym na sobie- twoja odpowiedz brzmiala by NIE
mamy oficjalny zakaz testowania czegokolwiek na ludziach
to tylko pozzory bo jak sam widzisz wypuszcza sie medykament a potem badania trwaja nadal i po latach dowiadujemy sie reszty - dopiero jak naukowcy nieoficjalnie moga przetestowac dany produkt na ludziach- czytaj na klientach
Wiem ze to niemoralne testowanie czegos na ludziach zanim sie wypusci do sprzedazy ale cza napewno ? tak czy siak sie to robi tyle ze potem cierpia nie tysiace a miliony niczego winni pacjenci bo leku wczesniej niemozna bylo przetestowac na gatunku ludzkim