Wycinka z zachowaniem bioróżnorodności?
Z najnowszego numeru Current Biology dowiadujemy się, że możliwa jest przemysłowa wycinka drzew przy jednoczesnym zachowaniu bioróżnorodności lasów tropikalnych. Autorzy artykułu stwierdzają, że rozwiązaniem problemów związanych z wycinaniem lasów jest zastosowanie zasad wycinki o zmniejszonym oddziaływaniu (reduced-impact logging RIL). Jake Bicknell z University of Kent wyjaśnia, że RIL to taka technika pozyskiwania drewna, która pozostawia jak najmniej śladów w otoczeniu. Do zasad RIL należą m.in. dobre zaplanowanie dróg wywozu drewna, takie wycinanie drzewa, by upadając nie uszkadzało ono drzew, które mają pozostać oraz wcześniejsze obcinanie pnączy, by padające drzewo nie łamało drzew, z którymi jest połączone pnączami.
Na podstawie metaanalizy badań porównujących tradycyjne metody wycinki z RIL zespół Bicknella zauważył, że na obszarach, gdzie stosowano RIL dochodziło do mniejszego spadku bioróżnorodności niż na obszarach tradycyjnej wycinki. RIL mniej szkodzi ptakom, ssakom – przede wszystkim nietoperzom - i stawonogom. Wyniki badań są szczególnie pocieszające w świetle innych badań, które wykazały, że już wycinka na niewielką skalę może nieść ze sobą poważne zniszczenia ekosystemu. Okazuje się bowiem, że to nie intensywność wycinki, ale spowodowane nią zniszczenia uboczne mogą mieć decydujący wpływ.
Bicknell jest optymistą. Co prawda obecnie mniej niż 5% drzewa pozyskuje się zgodnie z zasadami RIL, ale, jak zauważa, zasady są opracowane, istnieją odpowiednie techniki, więc firmy pozyskujące drewno nie mogą się tłumaczyć niemożnością. Z ekonomicznego punktu widzenia RIL może być bardziej opłacalny dla firm niż tradycyjna wycinka, chociaż początkowe wydatki mogą być nieco wyższe w przypadku RIL.
Komentarze (0)