Podsłuch na odległość
Podczas konferencji CanSecWest Andrea Barisani i Daniele Bianco pokazali, jak za około 80 dolarów skonstruować urządzenie do podpatrywania klawiatury i odgadnięcia wpisywanych haseł. Wystarczy użycie prostego mikrofonu laserowego, wykrywającego drgania powietrza wywołane dźwiękiem, fotodiody oraz oprogramowania do analizy danych. W ten sposób z odległości do 45 metrów byli w stanie zebrać z klawiatury informacje o naciśniętych klawiszach. Po obróbce danych komputer wiedział jakie klawisze naciśnięto i na tej podstawie dopasowywał poszczególne litery do słownika, by odgadnąć hasło.
Do przeprowadzenia ataku konieczne jest, by laser "widział" klawiaturę. Jednak w podsłuchu nie przeszkadza szyba. Tak więc atak można przeprowadzić ze znajdujące go się obok budynku, a użycie lasera na podczerwień zapobiega wykryciu podsłuchu.
Barisani i Bianco pokazali też inną metodę ataku. Tym razem użyli oscyloskopu, konwertera analogowo-cyfrowego i filtra. Urządzenia umożliwiły zebranie z odległości 20 metrów informacji z... sieci elektrycznej do której podłączony był komputer. Informacja wycieka do sieci. Może zostać wykryta na wtyczce komputera. Co więcej, można ją też uzyskać z wtyczek innych komputerów o ile są podłączone do tej samej sieci - mówi Barisani. Warunek: klawiatura musi być połączona z komputerem przewodowo do portu PS/2. Atak nie działa na klawiatury bezprzewodowe i podłączone do USB.
Ten atak był trudniejszy do przeprowadzenia. Jego przygotowanie zajęło 5 dni i udało się uzyskać dane na temat poszczególnych naciśnięć klawiszy, ale nie ciąg informacji. Barisani i Bianco mówią, że w ciągu kilku miesięcy są w stanie tak udoskonalić swoją technikę, by rejestrowany był ciąg informacji.
Szczególnie niebezpieczny jest fakt, iż ten typ ataku można wykorzystać przeciwko bankomatom, które powszechnie korzystają z klawiatur na PS/2.
Komentarze (0)