Lemur niebieskooki wyginie już wkrótce?
Wg najnowszego studium, w najgorszym przypadku lemury niebieskookie (Eulemur flavifrons) wyginą w ciągu 13 lat. Warto przypomnieć, że do 2008 r. zwierzę to było uznawane za podgatunek lemura mokoka.
Lemur niebieskooki jest krytycznie zagrożony wyginięciem. Zamieszkuje suche, zrzucające liście lasy północno-zachodniego Madagaskaru. Podczas ostatnich spisów doliczono się kilkuset osobników i nie wiadomo, ile tych zwierząt żyje w jeszcze niezbadanych rejonach.
Zespół Marii Volampeno z University of KwaZulu-Natal w Pietermaritzburgu postanowił opracować model wpływu utraty habitatu w wyniku karczowania lasu i pożarów na przyszłość ssaka. W analizie żywotności populacji z lasu Ankarafa z Parku Narodowego Sahamalaza brano pod uwagę, m.in.: częstość rozmnażania, długość życia, rozmiar populacji czy zmienne natężenie ludzkiego wpływu. Akademikom zależało na zidentyfikowaniu czynników kluczowych dla przeżycia i określeniu prawdopodobieństwa wymarcia.
Okazało się, że we wszystkich 6 analizowanych scenariuszach lemur wymiera w ciągu stulecia. Jeśli drzewa będą niszczone w wolnym tempie, E. flavifrons zniknie z powierzchni Ziemi w ciągu 44 lat. Jeśli jednak szybkość niszczenia habitatu wzrośnie do 12%, a lemury będą mieć problemy reprodukcyjne, żyjąc w odizolowanych płatach lasu, gatunek wyginie już po 13 latach.
Biolodzy z RPA i Madagaskaru chcieliby, by w przyszłości ich modele były uszczegółowiane i weryfikowane. Już teraz domagają się jednak zapobiegania rolnictwu opartemu na wypalaniu i wycince czy górnictwu.
Komentarze (0)