Naukowcy prześledzili aktywność i przemiany likopenu w organizmie
Choć prof. John W. Erdman z Uniwersytetu Illinois już jakiś czas temu wykazał, że likopen, czerwony barwnik pomidorów, ogranicza wzrost guzów prostaty w wielu modelach zwierzęcych, dotąd nie dysponował metodą, która pozwalałaby prześledzić metabolizm tego związku w organizmie.
Nasz zespół nauczył się wykorzystywać kultury zawiesin komórkowych do uzyskiwania likopenu o większym ciężarze cząsteczkowym, dzięki czemu można śledzić jego wchłanianie, biodystrybucję i metabolizm w organizmie zdrowych dorosłych. W przyszłości będziemy w stanie prowadzić badania u mężczyzn z rakiem prostaty, zyskując w ten sposób wiedzę o przeciwnowotworowej aktywności tego fitozwiązku - podkreśla Erdman.
Naukowcy z Uniwersytetu Illinois już 10 lat temu zaczęli pracować nad cięższymi cząsteczkami węgla. Doktorantka Erdmana Nancy Engelmann (obecnie Moran) i botanicy Randy Rogers i Mary Ann Lila najpierw doszli do tego, jak zoptymalizować produkcję likopenu w hodowlach komórek pomidorów. Później dzięki pożywce z nieradioaktywnymi węglowodanami z węglem-13 uzyskano cięższy likopen.
W ramach pierwszego studium ekipa z Uniwersytetów Illinois i Stanowego Ohio podawała ośmiu osobom likopen znakowany węglem-13. Po 10 godzinach ochotnikom pobierano krew (dodatkowe pobrania miały miejsce po 1, 3 i 28 dniach).
Określiliśmy czas połowicznego rozpadu [likopenu] w organizmie i teraz rozumiemy, że po jego wchłonięciu zachodzą zmiany strukturalne. Większość zjadanego przez nas likopenu ma postać sztywnych izomerów all-trans, ale w organizmach regularnych konsumentów gros likopenu ma postać giętkich izomerów cis [modele matematyczne wykazały, że konwersja zachodzi wkrótce po absorpcji likopenu z pokarmu]. Ponieważ cis-likopen jest postacią najczęściej wykrywaną w organizmie, niektórzy badacze sądzą, że to on odpowiada za zmniejszenie ryzyka choroby - opowiada Moran.
Opisaną na wstępie metodę wykorzystuje się obecnie do produkcji cięższych wersji nie tylko likopenu, ale i innych bioaktywnych składników, np. fitoenu i luteiny.
Komentarze (0)