Odpowiednie nastrojenie działa

| Psychologia
Francesco Rachello, CC

Chcąc zwiększyć szanse, by młoda singielka się z nim umówiła, przeciętny mężczyzna powinien zadbać o odpowiednią oprawę muzyczną w trakcie lub tuż przed złożeniem propozycji. Okazuje się bowiem, że młode panie chętniej zgadzają się na spotkanie lub podają numer telefonu, jeśli usłyszą balladę miłosną. Słowem – warto sobie pomagać romantyzmem i liryką...

Nicolas Guéguen i Céline Jacob z Université de Bretagne-Sud oraz Lubomir Lamy z Université de Paris-Sud zastanawiali się, że skoro za pośrednictwem mediów, np. gier wideo lub muzyki, prezentujących agresywne treści można wyzwolić agresywne zachowania lub myśli, to czy podobnie mają się sprawy z romantycznymi piosenkami i miłosnymi uniesieniami. Francuzi postanowili to sprawdzić na grupie 18-20-letnich samotnych kobiet.

Guéguen i Jacob wykazali już zresztą wcześniej, że gdy w kwiaciarniach w tle odtwarza się liryczną muzykę, panowie wydają tam więcej pieniędzy. Tym razem psycholodzy skorzystali na początku z kwestionariusza, by ustalić, jakie utwory są dla ludzi neutralne, a jakie romantyczne. W kategorii pierwszej zwyciężyło L'heure du thé Vincenta Delerma, a w kategorii drugiej Je l'aime à mourir Francisa Cabrela. Grupa pań niebiorących udziału w badaniu oceniała atrakcyjność 12 młodych mężczyzn. Ostatecznie do eksperymentu zakwalifikowano jednego, któremu najbliżej było do przeciętności.

Naukowcy zaaranżowali scenkę z udziałem 87 kobiet. Każda siedziała przez jakiś czas w poczekalni, słuchając grającej cicho muzyki. Potem dziewczyna przechodziła do innego pomieszczenia, gdzie eksperymentatorka informowała ją, że będzie dyskutować z młodym mężczyzną o różnicach między dwoma produktami spożywczymi. Po powrocie badaczka prosiła, by jeszcze chwilę poczekać i wtedy do gry wkraczał Pan Przeciętny. Oświadczał: Jak wiesz, nazywam się Antoine. Myślę, że jesteś bardzo miła i zastanawiałem się, czy nie dałabyś mi swojego numeru telefonu. Zadzwoniłbym do ciebie później i moglibyśmy pójść gdzieś w przyszłym tygodniu na drinka. Okazało się, że ballada miłosna odtwarzana w poczekalni niemal podwajała szanse Antoine'a: pod wpływem słów Cabrela aż 52% pań dawało chłopakowi swój numer, w porównaniu do zaledwie 28% słuchających neutralnego Delerma.

Nasze wyniki potwierdzają, że efekt ekspozycji na treści medialne nie ogranicza się tylko do przemocy i potencjalnie może wpływać na szerokie spektrum zachowań. Rezultaty są interesujące dla naukowców pracujących nad oddziaływaniem brzmiącej w tle muzyki na indywidualne zachowanie – podsumowuje Guéguen.

Skąd zaobserwowany efekt? Psycholodzy przypuszczają, że muzyka wyzwala pozytywne emocje, a to z kolei zwiększa otwartość na prośby. Niewykluczone też, że romantyczna piosenka zadziałała jak priming, zwiększając prawdopodobieństwo posłużenia się określonymi kategoriami poznawczymi, tutaj dot. liryzmu i miłości. By stwierdzić, które z wyjaśnień jest prawdziwe (może oba?), trzeba jednak przeprowadzić kolejne badania.

liryka romantyzm piosenka muzyka priming kategoria poznawcza kobieta mężczyzna Nicolas Guéguen Céline Jacob