Ludzie prowadzili handel już 300 000 lat temu
Antropolodzy ze Smithsonian National Museum of Natural History i współpracujący z nimi międzynarodowy zespól ekspertów informują, że już około 320 000 lat temu we Wschodniej Afryce oddalone od siebie grupy ludzkie prowadziły handel, wymieniając się pigmentami i produkując coraz bardziej złożone kamienne narzędzia. Ten handel zmienił technologie i sposób życia obowiązujące wcześniej przez setki tysięcy lat.
Dowody na prowadzenie długodystansowego handlu zdobyto na stanowisku archeologicznym w Basenie Olorgesailie w południowej Kenii. Znajdujące się tam artefakty wskazują, że ludzie zamieszkiwali te tereny przez ponad milion lat. Najnowsze badania, których wyniki opublikowano w Science, dowodzą, że do rozpoczęcia aktywności handlowej doszło w momencie, gdy region przeżywał znaczące zmiany środowiskowe. Dochodziło wówczas do trzęsień ziemi, które zmieniały krajobraz, oraz zmian klimatycznych, wskutek których ludzie doświadczali na przemian bardziej suchego i bardziej wilgotnego klimatu. Rozpoczęcie aktywności handlowej, związane z tym zmiany technologiczne oraz rozwój symbolicznej komunikacji pomogły przetrwać i zdobyć surowce potrzebne w zmieniającym się środowisku.
Zmiana prowadząca do bardzo złożonych zachowań, które wymagały większych zdolności umysłowych i bardziej złożonych stosunków społecznych mogła w efekcie doprowadzić do wyodrębnienia się Homo sapiens z wczesnych gatunków człowieka, mówi Rick Potts, dyrektor Human Origins Program prowadzonego przez Muzeum Historii Naturalnej.
Potts, który we współpracy z Narodowymi Muzeami Kenii od 30 lat prowadzi badania w Olorgesailie jest autorem trzech publikacji w Science, które dotyczyły wyzwań środowiskowych, na jakie musieli zareagować wcześni ludzie. Z kolei Alison Brooks, profesor antropologii z Washington University to główna autorka artykułu opisującego dowody na najwcześniejszą wymianę zasobów oraz wykorzystanie pigmentów. Kolejny z artykułów, autorstwa specjalistów z Berkeley Geochronology Center opisuje chronologię odkryć ze środkowej epoki kamienia.
Wiemy, że ludzie zamieszkiwali Basen Olorgesailie już przed 1,2 milionami lat. Przez setki tysięcy lat wytwarzali pięściaki. W 2002 roku Potts, Brooks i ich współpracownicy odkryli pierwsze mniejsze, dokładniej wykonane narzędzia. Badania wykazały, że liczą one sobie 305-320 tysięcy lat. Były to narzędzia bardziej wyspecjalizowane niż pięściaki. Część z nich mogła służyć jako groty strzał, inne jako narzędzia do skrobania. Okazało się, że o ile pięściaki były wytwarzane z lokalnych kamieni, to mniejsze narzędzia powstały z obsydianu, który w okolicy nie występował. Szczegółowe badania składu chemicznego skał wykazały, że narzędzia mogły pochodzić z wielu różnych źródeł, znajdujących się w odległości od 25 do 90 kilometrów od Olorgesailie. To zaś sugeruje istnienie rozbudowanej sieci wymiany cennego materiału.
Archeolodzy znaleźli też skały, z których można produkowano czarny i czerwony barwnik, wraz z dowodami, że skały te były przetwarzane na barwniki. Nie wiemy, jak barwniki te były używane, ale archeolodzy uznają wykorzystywanie pigmentów za początki złożonej komunikacji symbolicznej. Tak, jak dzisiaj barwienie ubrań czy flag służy podkreślaniu tożsamości, tak i w przeszłości barwniki mogły być pomocne w sygnalizowaniu pozycji w sojuszu i utrzymywaniu kontaktów z odległymi grupami, mówi Potts.
Z kolei liczne dowody geologiczne, geochemiczne i paleobotaniczne wskazują, że około 360 000 lat temu na badanym obszarze dochodziło do wielu zmian środowiskowych. Wbrew wcześniejszym hipotezom, mówiącym, że wcześni ludzie stopniowo przystosowywali się do zmian środowiskowych, Potts i jego zespół twierdzą, że zmiany te stanowiły poważne wyzwanie dla mieszkańców Olorgesailie, wymuszając na nich zmiany technologiczne i społeczne, dzięki którym w trudnych czasach mogli zapewnić sobie dostęp do potrzebnych surowców.
Komentarze (1)
darekp, 17 marca 2018, 10:38
Cóż, takie wytwarzanie niewątpliwie musiało być dla nich strasznie bolesne, więc nie dziwota, że wyły
(wiem, że mogłem zgłosić jako literówkę, ale wyszła tak zabawna, że ... sami wiecie )
A na poważnie to chyba przykład tego, o czym pisał nantaniel w komentarzach do innego artykułu: http://kopalniawiedzy.pl/Microsoft-angielski-chinski-tlumaczenie,27913. Można by sobie pomarzyć o programach korygujących błędy w tekstach pisanych przez ludzi, ale żeby wykryć/poprawić taką literówkę program musiałby "wiedzieć", że pięściak to przyroda nieżywiona etc. etc. I znać kontekt (bo np. w utworze poetyckim kamień może wyć, jak najbardziej)