Przekazuję ci kolor oczu i... wirusa
Matka i ojciec spodziewają się, że dziecko odziedziczy po nich kolor włosów, oczu, może temperament, mało kto by się jednak spodziewał, że niektórzy rodzice przekazują potomstwu ludzkiego wirusa opryszczki typu 6. (HHV-6), ponieważ został on wbudowany w ich chromosomy.
Zespół z Centrum Medycznego University of Rochester wykazał, że wirus może się stać częścią ludzkiego DNA i zostać przekazany następnym pokoleniom (Pediatrics). Tego typu wrodzone zakażenie występuje prawdopodobnie u 1 na 116 noworodków. Na razie nie wiadomo, jak to wpływa na rozwój dziecka i funkcjonowanie jego układu odpornościowego.
Caroline Breese Hall, szefowa ekipy, zaznacza jednak, że HHV-6 wbudowuje się w część chromosomu, która odgrywa istotną rolę w podtrzymywaniu normalnego działania układu immunologicznego. Podczas dalszych badań chcemy sprawdzić, czy tego typu zakażenie oddziałuje na dzieci inaczej niż zarażenie po urodzeniu.
W dotychczasowych badaniach uwzględniono 254 dzieci. Te ze zintegrowanym wirusem HHV-6 miały wyższe miano wirusa w organizmie od maluchów zarażonych za pośrednictwem łożyska. Wirus został też wykryty we włosach jednego z ich rodziców, czyli u 18 matek i 11 ojców (tylko tyloma próbkami dysponowali Amerykanie). Materiału genetycznego HHV-6 nie wykryto we włosach rodziców maluchów zarażonych po urodzeniu. Oznacza to, że DNA wirusa trafiło do plemników lub jajeczek.
Komentarze (1)
mikroos, 3 września 2008, 12:01
Trafiłem wczoraj na tego newsa w którymś amerykańskim serwisie. Szczerze mówiac, nie bardzo go rozumiem: albo lekarze chcieli zabłysnąć, albo wykazali się skrajną postacią niewiedzy z genetyki (bardzo częste zjawisko). Ktoś tam w Stanach chyba nie słyszał o endogennych retrowirusach - taki np. ERV-9 jest przenoszony w naszym genomie w kilkudziesięciu kopiach, a niektóre sekwencje jego genomu nawet w kilku tysiącach kopii.
Jasna sprawa, że ERVs nie są wirusami chorobotwórczymi, ale pisanie publikacji, w której podaje się tak nieprecyzyjne dane, jest niepoważne. Podobnie szacowanie częstotliwości z precyzją na poziomie "1 na 116", gdy liczba przebadanych dzieciaków to 254.