Mailowanie na śpiocha
Lunatycy robią bez udziału świadomości wiele różnych rzeczy. Somnambulizmem tłumaczono już morderstwa, ostatnio u chorych odnotowuje się zacięcie techniczne. Coraz częściej pojawiają się doniesienia o śpiących SMS-owiczach, a naukowcy z Uniwersytetu w Toledo stworzyli studium przypadku pierwszej na świecie 44-latki, która po udaniu na spoczynek zapraszała ludzi e-mailem na drinka i kawior. Oczywiście, nie miała o tym pojęcia, a o całym zajściu dowiedziała się po telefonie jednego z gości, który zadzwonił, by potwierdzić przybycie (Sleep Medicine).
Hiszpanka położyła się ok. 22, ale o północy wstała, poszła do sąsiedniego pokoju i włączyła komputer. Następnie podłączyła się do Internetu, zalogowała na pocztę i wysłała 3 listy. Na tym jednak kończy się systematyczność działania. Wszystkie maile były bowiem przypadkowymi zbitkami wielkich i małych liter. Zostały źle sformatowane, a czytelne fragmenty napisano dziwnym językiem, np. "Przyjdź jutro i uporządkuj tę piekielną dziurę. Kolacja i drinki o 16. Przynieś tylko wino i kawior" oraz "Co, do cholery...". W tym drugim przypadku przekleństwo stanowiło całość listu.
Naukowcy napisali w artykule, że udokumentowany przez nich przypadek to całkowita nowość. Wg naszej wiedzy, ten rodzaj złożonego zachowania, które wymaga skoordynowanych ruchów, nie pojawił się wcześniej w literaturze dotyczącej somnambulizmu. Pacjentka przeżyła szok, gdy zobaczyła swoje e-maile, w ogóle bowiem nie pamiętała aktu ich pisania, a w dzieciństwie nie cierpiała na lęki nocne ani nie lunatykowała. Specjaliści z Toledo przypuszczają, że nocne wędrowanie to skutek przepisanych leków nasennych, jednak mechanizm nie został jeszcze dobrze poznany.
Nowa wersja lunatyzmu ma już swoją nazwę: zzz-mailowanie (ang. zzz-mailing).
Komentarze (11)
este perfil es muy tonto, 16 grudnia 2008, 11:54
a czy ktoś badał ludzi na urwanym filmie?to jest dopiero zadziwiające dla mnie jak się dowiaduję co robiłem
azzzzz, 16 grudnia 2008, 12:00
@up
czasem lepiej nie wiedziec
Pazzz, 16 grudnia 2008, 13:04
Nigdy nie zdarzyło mi się lunatykować, ale znam osoby które nieregularnie, ale jednak to robią. Sikanie nie do muszli było chyba najczęstsze.
Ze wszystkich opowieści wynikał wniosek, że lunatykowanie jest wynikiem silnych emocji albo chęci załatwienia podstawowych potrzeb.
Ale jeden przypadek był najciekawszy/najstraszniejszy. Kumpele mieszkały wspólnie w internacie, pewnej nocy jedna z nich obudziła się w momencie, kiedy ta druga podczas lunatykowania zaczęła ją dusić. Jeden raz z liścia pomógł, zresztą siła "ucisku" nie była zbyt wielka. Z tego co wiem, dalej są dobrymi koleżankami. Ciekawe jaka była tutaj przyczyna?
Ciekawostką jest możliwość prowadzenia konwersacji z osobą śpiącą, najczęściej odpowiedzi były pozbawione sensu i bardzo zabawne "gdzie są moje kluczyki do czołgu" (autentyk). Ale zdarzały się też sensowne, ale krótkie, nigdy nie udało się wyciągnąć czegoś ciekawszego ;D
lililea, 16 grudnia 2008, 16:22
Kiedyś czytałam o przypadku osoby która nie mogła schudnąć mimo stosowania diety.
Okazało się że jadła przez sen, było to ponoć wynikiem prób stosowanie restrykcyjnych diet.
Gość macintosh, 16 grudnia 2008, 16:33
Mój brat jeździł dużo na rowerze w liceum.
Pewnej nocy podszedł do okna i krzyknął: "Lewa wolna!"
..i wrócił do łóżka.
Mi się kiedyś zdarzyło, że na 100% byłem przekonany, że mój brat jest w kuchni i mnie woła. Poszedłem do kuchni i w tym momencie się obudziłem, przez to, że uświadomiłem sobie, że nikogo w kuchni nie ma. Miałem stan pośredni między snem i jawą - dziwne uczucie, bo miałem wrażenie jakby mój brat był w kuchni i jednocześnie, że wiem, że to sen i lepiej wrócić do łóżka. Nie wiem jak to nazwać to było jakby "przenikanie". Nie umiem zobrazować co przez "przenikanie" rozumiem. Nie umiem. :
Pazzz, 16 grudnia 2008, 18:00
Świadomość podczas snu jest bardzo rzadka, ale jednak się zdarza. Kiedyś miałem taki sen, w którym wiedziałem że to wszystko mi się śni i bałem się uszczypnąć, żeby się nie obudzić. Mimo że się nie uszczypnąłem i tak zaraz się obudziłem, mimo czasu (kilkanaście lat) bardzo dobrze pamiętam ten sen, wyjątkowe uczucie. To był jedyny raz.
Wielokrotnie widziałem różne poradniki jak zachować świadomość podczas snu, ale zawsze sceptycznie do nich podchodziłem.
Gość macintosh, 16 grudnia 2008, 18:16
Ale ja zalunatykowałem do kuchni. To był sen mocno przenikający się z realem - dlatego tym bardziej dziwny.
..o, napisałem o przenikaniu. -Ale i tak nie wiecie co to za uczucie 8)
Raz udało mi się zaprogramować na wybudzenie(w dzieciństwie). Byłem przerażony moim ostatnim snem i wymyśliłem, że włożę palec do nosa tak, żeby bolało - to na pewno się obudzę. Obudziłem się, ale nie odczuwałem bólu.(wystarczyło we śnie włożyć palec do nosa) W realu - nie ; we śnie tak
Daronk, 16 grudnia 2008, 22:04
Jestem lunatykiem, raz przytrafiła mi się ciekawa rzecz, bijąca na głowę tą babkę.
Śniła mi się scena z Szeregowca Ryana, Niemcy zaczęli atakować okopy, w któych się znajdowałem. Po wybuchu, uświadomiłem sobie, że jestem w przedpokoju, poszedłem w stronę łóżka moich rodziców (miałem wtedy ok. 16 lat), następnie sen znowu powrócił, padłem więc na ziemię, rodzina opisuje, że rzuciłem się na podłogę i przykryłem ubraniem, sen minął, nikt nie musiał mi mówić, że lunatykowałem, bo wiedziałem o tym. Podczas gorączki oprócz lunatykowania zdarza mi się obudzić w panicznym lęku, który znika po kilku-kilkunastu sekundach. Raz nawet przez sen powiedziałem swoje hasło do poczty
thibris, 17 grudnia 2008, 10:31
Ja nie kojarzę abym kiedykolwiek lunatykował - może poza jednym przypadkiem. Obudziłem się rano na łóżku i miałem silne przeświadczenie że naprawiałem gniazdko elektryczne które miałem w ścianie nad nogami. Gdy zerknąłem w tamtą stronę oblał mnie zimny pot, bo... zobaczyłem wystające dwa przewody ze ściany w miejscu gdzie jeszcze wieczorem było gniazdko. Aż dziw bierze, że sobie nic nie zrobiłem podczas demontowania tego gniazdka :/
Ale najfajniejsze i tak są sny, które po jakimś czasie okazują się być proroczymi
waldi888231200, 17 grudnia 2008, 11:07
PM
thikim, 5 lutego 2015, 20:16
Hmm. Nie dziwię się że później mówiła że lunatykowała