Kamuflaż doskonały
Aby uniknąć zniszczenia przez organizm zakażonego człowieka, zarodziec sierpowy (Plasmodium falciparum) opracował złożony mechanizm regulujący poziom wykrywalności jego białek przez układ immunologiczny - uważają badacze z Kenijskiego Instytutu Badań Medycznych. O odkryciu informuje czasopismo Proceedings of the National Academy of Sciences.
Autorzy studium skupili się na analizie genów kodujących białka z rodziny PfEMP1, odpowiedzialne za przyleganie zarodźca do czerwonych krwinek osoby zakażonej. Cząsteczki te umożliwiają pasożytowi także przyleganie zakażonych komórek do ścian naczyń krwionośnych, dzięki czemu unikają one przejścia przez śledzionę - organ kluczowy dla reakcji immunologicznej przeciwko ciałom obcym znajdującym się we krwi.
Jak wynika z dotychczasowych badań, genom pasożyta koduje co najmniej 60 rodzajów PfEMP1. Naukowcy z Kenii chcieli dowiedzieć się, jakie mechanizmy decydują o aktywacji bądź wyciszaniu poszczególnych genów z tej rodziny.
Zespół dr. George'a Warimwe zaobserwował, że czynnikiem decydującym o wytwarzaniu określonych typów PfEMP1 jest ilość wytwarzanych przeciwko nim przeciwciał. Wszystko wskazuje na to, że mikroorganizm aktywnie ukrywa się przed układem immunologicznym dzięki hamowaniu syntezy tych cząsteczek, przeciwko którym organizm zdążył wytworzyć dostatecznie wiele immunoglobulin. Jednocześnie zachowuje on zdolność do przetrwania dzięki równoczesnej aktywacji innych genów z tej samej grupy. Pozwala to na znaczne wydłużenie czasu przebywania zarodźca w organizmie człowieka i utrudnia zwalczenie infekcji.
Na podstawie dalszych analiz wykazano, że najpradopodobniej tylko niektóre cząsteczki z badanej rodziny są ściśle związane z ciężkim przebiegiem malarii wywołanej przez P. falciparum. Jeżeli jest to prawda, molekuły te byłyby idealnym celem dla leków przeciwko malarii. Niewykluczone, że poszukiwana od dawna szczepionka przeciwko tej chorobie także mogłaby "celować" właśnie w jeden z rodzajów PfEMP1.
Komentarze (0)