Mątwy liczą lepiej od rocznych dzieci
Biolodzy z National Tsing Hua University wykazali, że mątwy liczą lepiej od rocznych dzieci.
Tsang-I Yang i Chuan-Chin Chiao badali 54 miesięczne mątwy. Okazało się, że głowonogi każdorazowo liczyły potencjalne ofiary.
Kiedy pokazywano im różną liczbę żywych krewetek (1 vs 2, 2 vs 3, 3 vs 4 oraz 4 vs 5), wykazywały stałą tendencję w kierunku większej ich liczby, co wskazywało na poczucie liczby. Tajwańczycy zaobserwowali też, że wielkość grupy krewetek nie wpływała na decyzje mątw. Przy większej liczebności wydłużał się po prostu czas reakcji.
Zespół podkreśla, że wcześniejsze badania na rocznych dzieciach pokazały, że potrafią one różnicować między jednym i dwoma obiektami i między dwoma i trzema, ale nie radzą już sobie z większą ich liczbą. Makaki królewskie umieją zaś ocenić liczbę przy zbiorach maksymalnie 4-elementowych.
Wygląda więc na to, że pod względem poczucia liczby [mątwy] są co najmniej odpowiednikiem niemowląt i naczelnych.
Mogąc wybierać między jedną żywą krewetką a dwiema martwymi, mątwy wolały żywego skorupiaka.
Eksperymenty ujawniły także, że reakcja mątw na wybór między jedną dużą żywą krewetką a dwiema małymi żywymi zależała od tego, czy głowonogi były głodne. Jeśli tak, wybierały pojedynczą dużą, a jeśli nie, dwie małe.
Okazuje się więc, że mątwy odróżniają liczby i że wybór liczby ofiar zależy od jakości pokarmu i stanu nasycenia. Wszystko wskazuje też na to, że podejmując decyzje pokarmowe, głowonogi integrują informacje wewnętrzne i zewnętrzne i że koszt pozyskania kąska jest odwrotnie skorelowany z głodem (u ludzi stan metaboliczny także wpływa na podejmowanie decyzji ekonomicznych w warunkach ryzyka).
Komentarze (3)
wilk, 13 września 2016, 03:56
Jak ja lubię to ludzkie podejście do innych gatunków… Ja nie byłbym tak śmiały w wyrokowaniu i zostałbym po prostu przy ilości, a raczej objętości, a nie liczbie. Dwie ryby, to większa kupka, niż jedna. Gdyby przysmakiem była sól, to na pewno nie wybrałyby tej większej, dlatego że jest tam o 2917 ziarenek więcej, a dlatego, że zajmuje większą przestrzeń. Co do dzieci zaś… Dzieci do pewnego wieku mają taki problem, że dwa patyczki i jeden patyczek przełamany na pół, to dla nich to samo.
Też bym wolał jedną żywą, niż dwa zgniłki.
TrzyGrosze, 13 września 2016, 10:34
Szacowanie jest powszechne wśród zwierząt. No, może u głowonogów zaobserwowano to po raz pierwszy.
ww296, 13 września 2016, 11:40
To akurat można wycwiczyc bardzo szybko - na podobnej zasadzie jak czytanie - nie składamy liter tylko ogarniamy całe słowo.
Co do 7 elementów - przeciętny niewycwiczony umysł rozróżnia i/lub pamięta na raz tyle elementow. Prosty test spróbujcie zapamiętać grupy cyfr powyżej 7 elementow robi się to już znacznie trudniejsze i potrzeba na to więcej czasu.
Ps dotyczy to pamięci krótkotrwałej.