Współwinowajca miażdżycy i nadciśnienia
Metaloproteinaza 8 (MMP8), enzym zaangażowany m.in. w reorganizację włókien kolagenowych stanowiących podporę tkanki łącznej, może odgrywać istotną rolę w powstawaniu miażdżycy oraz nadciśnienia tętniczego - uważają naukowcy z Queen Mary University of London. Ich odkrycie ułatwi pracę nad poszukiwaniami terapii przeciwko tym niezwykle częstym chorobom układu krążenia.
Prawdopodobną przyczyną niekorzystnego oddziaływania MMP8 jest jej zdolność do proteolizy (rozcinania) cząsteczek angiotensyny I - nieaktywnej biologicznie formy białka, które po proteolizie (i pod nową nazwą, tj. jako angiotensyna II) staje się silnym czynnikiem wywołującym kurczenie się mięśniówki naczyń. Efektem tego zjawiska jest podwyższenie ciśnienia krwi.
Jak wykazali brytyjscy badacze, jeden z produktów rozkładu angiotensyny I posiada także nieznaną wcześniej zdolność do pobudzania ekspresji białka VCAM-1 przez komórki śródbłonka naczyń krwionośnych. Efektem zwiększenia syntezy tej proteiny jest napływ komórek zapalnych, których nadmierna aktywność jest bezpośrednią przyczyną powstawania blaszki miażdżycowej.
Aby potwierdzić rolę metaloproteinazy 8, badacze zablokowali jej syntezę w organizmach myszy ze szczepu naturalnie podatnego na miażdżycę. Jak się okazało, konsekwencją modyfikacji było znaczne ograniczenie patologicznych zmian w naczyniach krwionośnych oraz obniżenie ciśnienia krwi.
Dodatkową przesłanką potwierdzającą prawdziwość postawionej tezy było odkrycie u ludzi wyraźnej zależności pomiędzy występowaniem różnych wariantów genu kodującego MMP8 oraz ryzykiem zachorowania na miażdżycę i występowaniem odmiennych stężeń rozpuszczalnej formy VCAM-1 we krwi.
Wszystko wskazuje na to, że uczonym z londyńskiej uczelni udało się odkryć kolejny ważny czynnik sprzyjający rozwojowi chorób układu krążenia. Zdobyta wiedza pozwoli na opracowanie nowych terapii lub form zapobiegania tym schorzeniom.
Komentarze (2)
mikroos, 29 września 2009, 08:44
Podoba mi się metodyka tego badania. Dokonano odkrycia w skali molekularnej, potem sprawdzono jego prawdziwość w odpowiednio dobranym modelu zwierzęcym (przy okazji odkryto dodatkowy mechanizm działania), a potem przebadano ludzi. Nie czytałem co prawda pełnej publikacji, ale wygląda na to, że badania zaprojektowano wręcz wzorowo.
stop codex, 29 września 2009, 09:14
ciekawe odkrycie