Dieta inaczej wpływa na mikrobiom samców i samic
Identyczna dieta inaczej wpływa na mikroflorę jelit samców i samic. Wszystko wskazuje więc na to, że w przyszłości, próbując poprawić stan czyjegoś zdrowia za pomocą menu, trzeba będzie brać pod uwagę, czy jest to kobieta, czy mężczyzna.
Amerykańsko-szwedzki zespół badał mikrobiom jelit 2 gatunków ryb i myszy. Prowadzono także pogłębione analizy danych zebranych przez innych naukowców podczas studiów na ludziach.
Okazało się, że u ryb i ludzi dieta inaczej wpływała na mikrobiota samców i samic. Czasem chodziło o dominację innych gatunków bakterii, niekiedy zaś o większą różnorodność mikroflory u jednej z płci.
U myszy sprawy wyglądały zgoła inaczej. Mimo że istniały drobne różnice międzypłciowe, to przeważnie mikrobiota samców i samic reagowały na dietę w ten sam sposób. Ponieważ większość tego typu badań prowadzi się na myszach, rodzi się pytanie, na ile uzyskiwane wyniki przekładają się w ogóle na inne gatunki, a zwłaszcza ludzi.
Z niską bioróżnorodnością bakterii w przewodzie pokarmowym połączono jak dotąd otyłość, cukrzycę oraz nieswoiste zapalenia jelit. Ze względu na stosunkowo niską cenę i prostotę, pomysł, by leczyć te schorzenia dietą, staje się coraz bardziej popularny. Najpierw trzeba się jednak sporo dowiedzieć o tym, jakie kombinacje gatunków są najkorzystniejsze dla naszego zdrowia. Naukowcy powinni m.in. ustalić, jak mikroby reagują na różne połączenia diet, a także czynników genetycznych i środowiskowych. Jak zauważają autorzy raportu z Nature Communications, niestety, naukowcy skupiają się przeważnie na jednym z czynników, nie uwzględniając ich wzajemnych oddziaływań.
W ramach naszego studium pytamy nie tylko o to, jak dieta wpływa na mikroflorę, ale i dzielimy gospodarzy na płci, dociekając, czy menu wpływa tak samo na samce i samice - podkreśla prof. Daniel Bolnick z Uniwersytetu Teksańskiego w Austin.
Choć stwierdzono, że w zakresie mikrobiomu istnieją znaczące różnice międzypłciowe, analizie poddano dane dietetyczne zebrane w klastry czynników, przez co nie da się sformułować prostych rad w rodzaju "jedz więcej warzyw" lub "mniej mięsa".
Oddziałując na mikrobiom, dieta i płeć wchodzą ze sobą w interakcje, ale nie wiadomo, jakie bakterie są dla ludzi pożądane - podkreśla Bolnick. Nie wiadomo, czemu płci miałyby inaczej reagować na interwencje dietetyczne, ale niewykluczone, że hormony wpływają na bakterie, faworyzując jeden ze szczepów. Ponieważ płci często różnią się działaniem układów immunologicznych, to także może decydować o tym, które bakterie przeżyją, a które obumrą.
Komentarze (0)