Zaginieni Europejczycy z kladu M
Około 14 500 lat temu na terenie Europy doszło do gwałtownego ocieplenia. Lodowce zaczęły się wycofywać, w ciągu zaledwie 500 lat poziom oceanów wzrósł o 16 metrów. Środowisko przyrodnicze musiało dostosować się do gwałtownych zmian. Gdy minęła epoka lodowa skład ludnościowi Europy nie był taki sam, jak wcześniej.
Naukowcy przeanalizowali mitochondrialne DNA 35 osób zamieszkujących Europę 35-7 tysięcy lat temu. Mitochondrialne DNA jest bez zmian dziedziczone w linii matki, pozwala więc określić pokrewieństwo. Dwie osoby z tej samej linii macierzystej będą miały niemal identyczne mitochondrialne DNA, nawet jeśli dzieliły je tysiące lat. Ten fragment DNA bardzo powoli ewoluuje.
Od dawna wiadomo, że mniej więcej 55 000 lat temu z Afryki wyszły dwie linie ludzi, nazwane kladem M i N. Ludzie ci przeszli przez Eurazję, niektórzy trafili do Australii. Na terenie Europy stało się jednak coś dziwnego. Obecni Europejczycy są potomkami kladu N. Na terenie Starego Kontynentu klad M wyginął. Tymczasem w Azji, Australii i obu Amerykach znajdziemy wielu potomków obu kladów.
Jeszcze do niedawna naukowcy sądzili, że Europę zasiedlili jedynie przedstawiciele kladu N. Jednak najnowsze badania wykazały, że jeszcze 25 000 lat temu w Europie mieszkali przedstawiciele obu kladów. Jednak pomiędzy 25 a 14,5 tysiącami lat temu zniknęli oni z terenu Starego Kontynentu.
Wymieniony okres to czas maksimum ostatniej epoki lodowej. W Europie panowały wówczas bardzo trudne warunki. Było niewiele pożywienia, wcześniej dostępne habitaty stały się niezdatne do życia. Ludzie, którzy wcześniej wędrowali po otwartych przestrzeniach zostali zamknięci w niewielkich niezamarzniętych obszarach. Naukowcy sądzą, że przedstawiciele kladu M, którzy mieszkali bardziej na północ, stopniowo wymierali, a gdy lodowiec się wycofał, ich niedobitki zostały całkowicie wyparte przez ludzi z kladu N.
Komentarze (3)
dajmon, 6 lutego 2016, 10:52
Co ja tu jeszcze robię, skoro 28 tysięcy lat temu moi przodkowie sekwencjonowali już DNA? Nie ma ucieczki z tych zapętlonych dziejów, fala nie pozwala.
glaude, 6 lutego 2016, 18:20
Pamiętam jak na unitarce po karczychu od dziada trzeba było wybełkotać formułkę:
"dziękuję fali ze mnie po karku wali, przechodzą mnie dreszcze i proszę o jeszcze"
gucio222, 7 lutego 2016, 18:22
Jest nadzieja że jak uda się wreszcie zwalczyć globalne ocieplenie to wrócimy do stabilnego stanu jaki był przez ostanie 200tyś lat a więc lodowiec w europie aż do Austrii.
Ponieważ Arabowie i murzyni nie są tacy głupi i na pewno nie przyjmą żadnych uchodźców z północy, a każdego kto się pojawi utną mu głowę to wtedy znowu na północy przeżyją niewielkie grupki kladu N.