Opony z mlecza
Mniszek, zwany potocznie mleczem (chociaż w rzeczywistości są to dwie różne rośliny), to nie tylko roślina o cenionych właściwościach leczniczych. Dotąd oczyszczała organizm, pobudzała wytwarzanie żółci i przemianę materii, teraz prawdopodobnie wspomoże przemysł oponiarski. Wydzielający się po nacięciu z liści, łodygi i palowego korzenia biały sok mleczny zawiera bowiem związki kauczukowe.
Naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Ohio i Ohio BioProducts Innovation Center (OBIC) pracują już nad procesem wytwarzania dużo tańszej gumy wysokiej jakości z mniszków. Bez względu na ilość dodanej chemii, nadal nie udało się uzyskać sztucznego substytutu naturalnej gumy. Nadal pozyskujemy ją w taki sam sposób, jak 100 lat temu, nacinając drzewo i zbierając do pojemników spływające soki. To niezbyt wydajny system – wyjaśnia dr William Ravlin.
Opłacalność bardzo by wzrosła, gdyby rolnicy mogli kosić pola mniszków tymi samymi maszynami, za pomocą których wyrywa się bulwy tulipanów. W eksperymentach wykorzystano inną niż dobrze nam znana odmianę tych roślin, a mianowicie pochodzącą z Uzbekistanu Taraxacum kok-saghyz (TKS). Potocznie nazywa się ją rosyjskim mleczem. Na pierwszy rzut oka TKS i Taraxacum officinale prawie się nie różnią, ta pierwsza ma jednak węższe i inaczej powycinane liście.
Już teraz od 10 do 20% korzeni pozwala na uzyskiwanie gumy, ale wyniki na pewno się poprawią, bo naukowcy z Uniwersytetu Stanowego Oregonu pracują nad odmianami nasion, które zwiększą plony. Pozostaje jeszcze rozstrzygnąć, w jakiej odległości od siebie i kiedy mniszki powinny być wysiewane bądź wysadzane. Amerykanie mają nadzieję, że w ciągu zaledwie kilku lat w Ohio będzie można produkować do 20 mln ton gumy mniszkopochodnej rocznie, a do 2015 r. aż 60 mln ton.
Guma z mniszka nie ustępuje jakością gumie z brazylijskich kauczukowców. To ważne osiągnięcie, gdyż wiele z nich wyginęło wskutek gnębiącej je choroby. Po wyeliminowaniu źródeł z Ameryki Południowej, kraje Azji Południowowschodniej stały się jedynym źródłem kauczuku. Guma z mniszków na pewno będzie wykorzystywana przez Bridgestone'a.
Komentarze (5)
mikroos, 6 sierpnia 2008, 14:08
Niech mój ukochany producent, Schwalbe, też wdroży tę technologię! Ja chcę tańsze oponki i dętki do moich rowerów!
inhet, 6 sierpnia 2008, 15:44
Zakładam stanowczy protest. Mniszek (Taraxacum sp.) to coś innego niż mlecz (Sonchus sp.) A jeśli komuś wszystko jedno, niech próbuje stosować te roślinki zamiennie, szczególnie w medycynie.
Mariusz Błoński, 7 sierpnia 2008, 21:54
Protest uwzględniony. Dzięki za zwrócenie uwagi. Się zdziwiłem, że stary dobry mniszek (czyli mlecz) nie jest mleczem
waldi888231200, 10 sierpnia 2008, 18:25
Taki zapis wskazuje na redukcję produkcji. 8)
inhet, 15 sierpnia 2008, 16:18
Amerykańscy badacze powinni przetrząsnąć archiwa niemieckie z początku lat 40. Niemcy wówczas, przyciśnięci blokadą, zmajstrowali nie tylko bunę, ale także czynili udane próby produkcji gumy z mniszka. W końcu przecież zawsze chodzi o ten sam lateks.