Pięć monet zmieni historię Australii?
Kilka monet z plaży najpewniej spowoduje, że na nowo trzeba będzie napisać historię Australii. W 1944 roku australijski żołnierz Maurie Isenberg stacjonował wraz z obsługą radaru na jednej z Wessel Islands. Te niezamieszkane wyspy w pobliżu północnego wybrzeża kontynentu miały strategiczne znaczenie dla jego obrony.
Isenberg w wolnych chwilach wędkował na plaży. Pewnego dnia znalazł pięć miedzianych monet. Schował je do puszki po tytoniu, o której zapomniał. Ponownie trafił na monety w 1979 roku. Chciał je sprzedać, ale największy handlarz numizmatyków w Sydney nie kupił ich twierdząc, że są bezwartościowe. Wówczas zabrał je do muzeum, gdzie dowiedział się, że monety liczą sobie około 1000 lat i pochodzą z sułtanatu Kilwa. Isenberg podarował je muzeum.
Przed kilkoma miesiącami monety postanowił zbadać australijsko-amerykański zespół pracujący pod kierunkiem Iana McIntosha, Australijczyka z Indiana University. Isenberg dokonał rzeczywiście niezwykłego odkrycia. Monety, datowane na X-XIV wiek zostały wybite w sułtanacie Kilwa. To kwitnące państwo zostało założone w X wieku przez księcia Ali ibn al-Hassana Shirazi na wyspie Kilwa znajdującej się u wybrzeży dzisiejszej Tanzanii. Szybko stało się ważnym ośrodkiem handlowym na wschodnich wybrzeżach Afrki i odebrało palmę pierwszeństwa położonemu na kontynencie Mogadiszu. Od założenia sułtanatu do roku 1227 władzę sprawowała tam dynastia perskich założycieli. W XIII wieku sułtanatem zaczęła rządzić arabska dynastia Mahdali. Kilwa handlowała m.in. z Indiami, a głównymi towarami, jakie wymieniano były złoto, srebro, perły, perfumy, arabska i perska ceramika, chińska porcelana. U szczytu potęgi w XV wieku Kilwa dominowała na tzw. Wybrzeżu Swahili, obejmującym przybrzeżne tereny dzisiejszych Kenii, Tanzanii i północnego Mozambiku.
Odkrycie w Australii monet z Kilwy może być jednym z dowodów, że przed tysiącem lat mógł istnieć szlak handlowy łączący Afrykę, Indie i Wyspy Korzenne. Znalezisko może też oznaczać, że James Cook nie był odkrywcą Australii.
Ian McIntosh planuje wyprawę badawczą na wyspę, na której Isenberg znalazł monety. Chce tam poszukać ukrytej jaskini, w której - jak głosi legenda - mają znajdować się starożytne monety i broń.
Maurie Isenberg zmarł w 1991 roku. W ubiegłym tygodniu zmarła jego żona. Norman Isenberg, syn odkrywcy, zaskoczony nagłym zainteresowaniem, mówi, że wśród papierów ojca trafił na mapę, na której zakreślono na czerwono kilka miejsc. Znalazł ten wycinek z "Australian Coin Review" z 1986 roku zatytułowany "Kto odkrył Australię?".
Komentarze (4)
Przemek Kobel, 22 maja 2013, 11:47
Hm. A w jakim stopniu zmieniło historię Ameryki to, że pierwsi odkryli ją Wikingowie czy inni Chińczycy?
Mariusz Błoński, 22 maja 2013, 11:52
Nie chodzi o to, kto pierwszy, ale o możliwą istniejącą wymianę kulturową i handlową między Australią, a całą resztą świata. Oraz o jej wpływ na kształtowanie historii/kultury Australii.
Przemek Kobel, 22 maja 2013, 12:17
Jeśli do tej pory nikt nie zauważył takich wpływów (nie licząc pewnie autorów pokroju Daenikena), to albo ich brak, albo badacze niczego nie badają, a tylko zabiegają o granty.
Tolo, 26 maja 2013, 11:12
A gdzie dowód ze te monety znalazły się tam własne wtedy kiedy się uważa a nie później?