Walczy z nigdy niespotykanym wrogiem agresywniej niż z prawdziwą konkurencją
Zazwyczaj zwierzęta walczą z drapieżnikami i konkurentami z tego samego gatunku. Wyjątkiem okazuje się murówka adriatycka (Podarcis melisellensis), która wdaje się w agresywne bójki z zupełnie dla niej niegroźnymi jaszczurkami ostropyskimi (Dalmatolacerta oxycephala). Biolodzy sądzą, że odkryli nowy, niewykluczone, że dość rozpowszechniony, scenariusz agresji, którego ze względu na opatrzenie etykietą "niemożliwe, bo bezsensowne" w ogóle nie dostrzegano...
Simon Lailvaux z Uniwersytetu Nowoorleańskiego obserwował jaszczurki na położonej na Adriatyku chorwackiej wyspie Lastovo. Widząc wojownicze usposobienie murówek, które spędzają gros czasu pod roślinami lub na niskich skałach, i łagodne jaszczurki ostropyskie preferujące wysoko położone skały, zastanawiał się, co się stanie, gdy gady wprowadzi się na terytorium obcego osobnika.
Amerykanin umieszczał murówki adriatyckie na terytoriach innych murówek i P. melisellensis. Uwzględniał też wariant wprowadzania jaszczurek ostropyskich na terytoria murówek. Za każdym razem gospodarz był bardziej agresywny od intruza. Zaczynało się od unoszenia głowy, potem przychodził czas na poważniejsze działania - szarżowanie lub gryzienie. Co jednak zaskakujące, murówki były bardziej agresywne w stosunku do intruzów P. melisellensis niż reprezentujących własny gatunek.
Te dwa gatunki jaszczurek nie tylko nie przypominają się z wyglądu (nie ma więc mowy o pomyłce, a nawet jakby, poziom agresji powinien być podobny jak przy zetknięciu z pobratymcami), ale i różnią się pod względem diety: murówki żywią się owadami z twardymi pancerzykami, a P. melisellensis wolą miękkie kąski. Biolog podejrzewa, że przyczyną, dla której murówki adriatyckie mogą się decydować na takie ataki, jest większa siła zgryzu. Będąc buldogami wśród jaszczurek, czytaj: pewniakami, wiedzą, że agresja raczej nie doprowadzi ich do zguby. Niewykluczone też, że murówki i jaszczurki ostropyskie konkurowały ze sobą w przeszłości o terytorium i/lub o pożywienie. Dziś żyją gdzie indziej i po swojemu, ale pamięć współzawodnictwa się zachowała.
Komentarze (0)