Błonkówki, zapobiegliwe matki i (u)pojone larwy
Widząc samice pasożytniczych błonkówek Leptopilina heterotoma, muszki owocowe (Drosophila melanogaster) składają jaja na pokarmie zawierającym alkohol. W ten sposób chronią potomstwo przed pożarciem żywcem.
Balint Kacsoh z Emory University przygotował 2 pojemniki z pokarmem. Jeden zawierał 6% alkoholu, w drugim nie było go wcale. Okazało się, że gdy D. melanogaster pozostawiano same sobie, wybierały płytkę z alkoholem jedynie w 40% przypadków. Gdy do klatki wprowadzano samicę L. heterotoma, wskaźnik ten rósł do 90%.
Zmiana we wzorcu składania jaj utrzymuje się długo po zniknięciu błonkówki. Co istotne, owocówki reagują na samice różnych endopasożytów larw, ale nie interesują ich ani samce, ani pasożyty poczwarek (po wylęgu larwy odchodzą z miejsca złożenia jaj, zatem do czasu rozpoczęcia przekształcania się w poczwarkę wybór matki ma już niewielkie znaczenie). Wiele wskazuje więc na to, że muszki posługują się zapamiętanymi obrazami wrogów do wyszukiwania. Dodatkowym potwierdzeniem tego przypuszczenia są wyniki dalszych eksperymentów. Zmutowanie niewidome owady nie zaczynały bowiem preferować lokalizacji "z procentami", lecz mutanty pozbawione powonienia już tak.
Poza tym amerykański zespół wykazał, że widok groźnej błonkówki wywoływał u samic owocówek spadek poziomu neuropeptydu F (NPF) w części mózgu odpowiedzialnej za rozpoznawanie wzorców. Ponieważ taka sytuacja wzmacnia tolerancję i pociąg do alkoholu, można powiedzieć, że białko to stanowi łącznik między stwierdzeniem obecności endopasożyta i uruchomieniem zachowań obronnych. Gdy Kacsoh i inni manipulowali poziomem NPF, muszki z wysokim poziomem neuropeptydu nigdy nie skłaniały się do alkoholowych rozwiązań, a owady całkowicie go pozbawione składały jaja na alkoholowej pożywce, nawet nie widząc błonkówek.
Komentarze (0)