Najwyższe drzewo na świecie
Stratosferyczny Gigant stracił miano najwyższego żyjącego organizmu. I to od razu na rzecz trzech konkurentów, którzy, podobnie jak on, żyją na terenie kalifornijskiego Parku Narodowego Redwood.
Gigant został znaleziony w 2000 roku przez Chrisa Atkinsa. Jego wysokość wynosi 112,94 metra. Niedawno sam Atkins razem z kolegą Michaelem Taylorem, znaleźli trzy wyższe od niego sekwoje: Ikarusa (113,14 m), Heliosa (114,7 m) i obecnego rekordzistę – Hyperiona (115,2 m).
Atkins i Taylor napotkali Heliosa i Ikarusa 1 lipca, a na Hyperiona natknęli się 25 sierpnia.
Aby potwierdzić rekord naukowcy wykonali kilka pomiarów za pomocą laserowego dalmierza. Z ich ostatecznym potwierdzeniem musieli jednak poczekać na koniec okresu gniazdowania morzyka marmurkowego, rzadkiego chronionego gatunku występującego w miejscowych lasach.
Uczeni nie tylko nie informują o dokładnej lokalizacji gigantów, ale nawet nie chcą pokazać ich zdjęć. Taka ostrożność jest uzasadniona troską o drzewa. Gdy przed 40 laty znaleziono najwyższe wówczas drzewo na świecie, zostało ono „zadeptane” przez turystów, który tak ubili ziemię wokół rośliny, iż nie przepuszczała ona odpowiedniej ilości wody i drzewo straciło koronę.
Komentarze (0)