W żołądku zastrzelonej niedźwiedzicy znaleziono ludzkie tkanki
Po serii ataków pod koniec zeszłego tygodnia w Japonii zastrzelono samicę niedźwiedzia himalajskiego. W jej żołądku znaleziono ludzkie mięso i włosy.
Niedźwiedzicę podejrzewa się o zabicie 74-latki, której zmasakrowane ciało znaleziono w piątek w pobliżu Kazuno w prefekturze Akita. W ostatnich tygodniach w tym samym rejonie w atakach niedźwiedzia zginęło także 3 mężczyzn.
Zaniepokojone władze wydały ostrzeżenie dla mieszkańców. Policja i strażacy wspólnie patrolowali też okolicę, informując wszystkie napotkane w górach osoby, że dla własnego dobra powinny się stamtąd oddalić.
Niedźwiedzicę zastrzelono w piątek, z miejsca, w którym leżało ciało 74-latki.
Choć przedstawiciel prefektury Hideki Abe ujawnił, że podczas sekcji z żołądka samicy wypreparowano kawałek ludzkiego mięsa, nie wiadomo, czy to ona była odpowiedzialna za śmierć starszej pani. Dwie trzecie żołądka wypełniały pędy bambusa. Skoro było w nim tak mało ludzkiego mięsa, być może to nie to zwierzę atakowało mieszkańców. Urzędnik dodał, że w pułapki zastawione w Kazuno nie złapał się żaden niedźwiedź.
Tradycyjnie wielu Japończyków wybiera się o tej porze roku w góry, by zebrać pędy bambusa. Należy pamiętać, że są one także pokarmem niedźwiedzi. Ataki niedźwiedzi na ludzi się zdarzają, ale śmiertelne należą do rzadkości.
Komentarze (0)