Molekularny okręt podwodny
Na Rice University powstał "okręt podwodny" składający się z 244 atomów. Dzieło chemika Jamesa Toura i jego zespołu to najszybciej poruszające się w płynie molekuły. W przyszłości podobne molekuły mogą zostać wykorzystane np. do dostarczania leków czy innych związków chemicznych do określonych obszarów organizmów.
"Okręt podwodny" ma zaledwie 10 nanometrów, a do poruszania się potrzebuje światła ultrafioletowego. Przemieszcza się on z prędkością ponad 2,5 centymetra na sekundę. To rekord prędkości tak niewielkiego "pojazdu" w płynie. Tour, by uświadomić laikom, jakim problemem jest przemieszczanie się obiektu o wielkości 10 nanometrów porównuje to do sytuacji osoby, która idzie przez boisko do koszykówki, a 1000 osób rzuca w nią piłkami.
"Okręt" jest napędzany czymś na kształt flagellum, wici umożliwiających bakteriom poruszanie się. Gdy na obiekt pada światło ultrafioletowe podwójne wiązanie atomowe łączące wić z resztą "okrętu" zmienia się w wiązanie pojedyncze, co powoduje poruszenie się wici. Następnie znowu pojawia się podwójne wiązanie. Cały proces się powtarza i obiekt może szybko się poruszać.
Na razie naukowcy potrafią zmusić swój "okręt" do ruchu, nie są jednak w stanie spowodować, by zmieniał on kierunek. Zespół Toura ma zamiar pracować nad dodaniem ładunku do swojego "okrętu" oraz nad możliwością zmiany kierunku ruchu.
Komentarze (1)
Jajcenty, 18 listopada 2015, 12:51
Dołożyć tych (tego?) flagellum z 3 stron i dostaniemy coś ujemnym fototropizmem