Bakterie przyczyną otyłości?
Pojawia się coraz więcej dowodów wskazujących na to, że bakterie odgrywają kluczową rolę w... otyłości. Naukowcy z chińskiego Shanghai Jiao Tong University zajmowali się bardzo otyłym mężczyzną, który ważył 175 kilogramów i jego życie było zagrożone z powodu nadmiernej wagi. Zespół pracujący pod kierunkiem Lipinga Zhao przygotował mu dietę z pełnych ziaren, probiotyków, środków tradycyjnej chińsiej medycyny oraz włókien, takich jak np. błonnik. Celem diety było powstrzymanie rozwoju bakterii, które podejrzewane są o przyczynianie się do otyłości poprzez zwiększanie pH w okrężnicy.
W ciągu 23 tygodni takiej diety mężczyzna stracił na wadze 51 kilogramów, mimo iż nie zwiększył swojej aktywności fizycznej.
Uczeni, chcąc sprawdzić, czy zmianie uległa flora bakteryjna, zbadali ją przed i po rozpoczęciu leczenia. Początkowo produkująca toksyny Enterobacter występowała najobficiej ze wszystkich mikroorganizmów, stanowiąc 35% wszystkich bakterii obecnych w okrężnicy. Po zakończeniu leczenia nie wykryto jej obecności.
Naukowcy przeprowadzili też badania na myszach. Części zwierząt podano Enterobacter pobrane z okrężnicy pacjenta. Następnie zwierzęta były żywione dietą wysokotłuszczową. W porównaniu z grupą kontrolną, również na diecie wysokotłuszczowej, myszy, którym podano Enterobacter, przybrały znacznie bardziej na wadze.
Komentarze (5)
lester, 19 grudnia 2012, 21:05
Badania, a przynajmniej forma przedstawionych wyników niewiele w gruncie rzeczy mówi.
wszystkie czy statystycznie? bo statystycznie ja i mój kot (teraz mam akurat kota) mamy po trzy nogi, a mój kot statystycznie waży 43 kg. bestia
czego brakuje? badań czy przypadkiem myszy które zainfekowano tym drobnoustrojem nie miały wrodzonych tendencji do tycia. a nawet jeżeli nie, to dalej nie rozstrzyga co jest przyczyną, a co skutkiem. być może skutkiem przeżerania (lub nadmiernej liczby spożywanych kalorii albo wysokotłuszczowej diety) jest zmiana pH okrężnicy do wartości sprzyjających dla tej bakterii. może to powodować dalsze tycie, wzrost apetytu itd na zasadzie dodatniego sprzężenia zwrotnego w interakcji z tymi bakteriami, ale jestem głęboko przekonany, że pomijając nieliczne przypadki otyłości wynikającej z choroby, jej podstawą przyczyną jest przeżeranie się. cóż, najlepsza dieta to ŻP i choć odrobina ruchu. poza tym najwyraźniej zabrakło im już myszy na sprawdzenie co się stanie, gdy myszy będą na diecie prawidłowo zbilansowanej (lub prościej - niskotłuszczowej jako przeciwwaga do już wykonanych badań), czy tym razem myszy zarażone tą bakterią również przytyją...
ŻP.
mikroos, 20 grudnia 2012, 08:39
Nie spodziewałbym się w badaniach stuprocentowej zgodności wyników w obrębie populacji.
Posługiwanie się średnią dobrze jest zacząć od sprawdzenia, czy wie się, kiedy jej liczenie ma sens z punktu widzenia statystyki
Szczepy myszy używanych do badań są doskonale scharakteryzowane, poza tym po to tworzy się grupy kontrolne, aby zawsze uwzględniać tego typu możliwość.
Mam wrażenie, że eksperyment na myszach pokazuje to dość wyraźnie. Poza tym nie widzę, aby postawiono jednoznacznie tezę, jakoby bakterie powodowały otyłość, a jedynie takie przypuszczenie.
A to akurat faktycznie byłby ciekawy eksperyment
Michał D, 20 grudnia 2012, 13:22
W innych badaniach ustalono, że pewne bakterie są w stanie generować stany zapalne w mózgu ludzi. I co ciekawe te zmiany ogniskują się w obszarze odpowiedzialnym za kontrolę łaknienia. Nie wiem, czy to jest jedyny mechanizm, ale jeden chyba jest. Drugim może być przestawienie gospodarki energetycznej organizmu z trybu działania i spalania na akumulowanie energii, zasobów, tłuszczu. Organizmy zwierząt mają te tryby nieraz bardzo wyraźnie wyróżnione (niedźwiedzie tyją przed zimą), a człowiek też ma podobny mechanizm, bo odczuwa cykliczne okresy zwiększonego głodu, nie spowodowane wyraźnymi zewnętrznymi czynnikami. Jeśli taki mechanizm jest, to może on być przez bakterie zaburzany.
Co ciekawe, u muszek owocówek, bakterie są w stanie sterować nawet mechanizmem doboru partnera do rozrodu.
sylkis, 20 grudnia 2012, 22:12
Teraz niech wymyślą tabsa (antybiotyk?) na tę bakterię. Ludzie się rzucą, bakteria uodporni i o ile da się nią zarazić droga kropelkową (?) będzie dopiero epidemia otyłości
kretyn, 28 grudnia 2012, 01:06
Ach, jaka silna jest wola znalezienia przyczyny otyłości wśród ludzi. W końcu jest niemożliwe, że to człowiek sam sobie jest winien. To musi być coś niezależnego od niego, najlepiej choroba, bakterie lub wirusy!
Rozumiem, że całkowicie została wykluczona opcja, że to otyłość odgrywa kluczową rolę w tworzeniu bakterii.