Na dłoniach dzieci znajdują się często znaczące ilości nikotyny
Przez kontakt z obiektami i powierzchniami skażonymi resztkami dymu papierosowego na dziecięcych dłoniach mogą się znajdować znaczące ilości nikotyny. Dzieje się tak nawet wtedy, gdy nikt aktywnie przy nich nie pali.
W badaniu Cincinnati Children's Hospital Medical Center i Uniwersytetu Stanowego San Francisco wzięło udział 25 dzieci. Jak dodają autorzy publikacji z pisma Tobacco Control, rozpoczęła się analiza danych dot. ekspozycji, zebranych na ponad 700-osobowej grupie dodatkowych dzieci.
To pierwsze badanie, które demonstruje, że nawet gdy rodzice przy nich nie palą, na dłoniach dzieci znajdują się znaczące ilości nikotyny. Rodzice mogą sądzić, że niepalenie przy dzieciach wystarczy, ale to nieprawda. Nasze wyniki pokazują, że jedynym bezpiecznym sposobem chronienia dzieci przed ekspozycją na dym [papierosowy] jest rzucenie palenia i zakaz palenia w domu - podkreśla Melinda Mahabee-Gittens.
Naukowcy zauważyli, że obecności znaczących ilości nikotyny na dłoniach towarzyszył równie istotny poziom szkodliwego metabolitu nikotyny - kotyniny - w ślinie.
Dzieci uwzględnione w studium badano za zgodą rodziców podczas wizyt na ostrym dyżurze między kwietniem i wrześniem 2016 r. w związku z dolegliwościami, które mogły być związane z biernym paleniem, np. krwawieniem z nosa czy problemami z oddychaniem. Średni wiek dzieci wynosił 5 lat. Rodzice wszystkich byli palaczami.
By wyekstrahować nikotynę z dłoni dzieci, akademicy posługiwali się specjalnymi chusteczkami. Pobierano także próbki ich śliny. Okazało się, że wszystkie miały wykrywalne ilości nikotyny na rękach, a wszystkie poza jednym wykrywalne ilości kotyniny w ślinie.
Wcześniejsze badania wykazały, że uporczywe resztki dymu środowiskowego utrzymują się w kurzu, na domowych powierzchniach, ubraniach noszonych przez palaczy, a także na zabawkach. Wiadomo zaś, że małe dzieci często wkładają sobie różne przedmioty do ust.
W dalszych badaniach naukowcy chcą określić, w jakim stopniu (i jak) dym środowiskowy i resztki osadzone na różnych powierzchniach przyczyniają się do ogólnej ekspozycji dzieci na nikotynę.
Komentarze (1)
thikim, 9 kwietnia 2017, 10:16
Smród rzeczy które znajdowały się w dymie papierosowym czuć i bez badań naukowych Stąd w ogłoszeniach domowo, samochodowych czasem jest podkreślenie - niepalący.
No nie. Wynik ich badań pokazuje że nie należy odwiedzać z dziećmi domów palaczy.