Ludzie paleolitu zapuszczali się daleko za krąg polarny
Mamuty i polujących na nie ludzi często kojarzymy z mrozem i śniegiem. Wyobrażamy sobie ludzi, którzy potrafili radzić sobie w trudnych warunkach. O tym, że to prawdziwy obraz świadczy najnowsze znalezisko naukowców z Rosyjskiej Akademii Nauk. Aleksander Kandyba i jego zespół badają właśnie szczątki odkryte w najdalej na północ położonym obozowisku ludzi z paleolitu.
Odkrycie dowodzi, że około 26 000 lat temu, na wyspie Kotelny u wybrzeży Jakucji, przebywali myśliwi, którzy polowali na mamuty. Wyspa ta znajduje się 990 kilometrów na północ od kręgu polarnego. Znaleziono tam narzędzia używane przy dzieleniu mięsa oraz liczne kości mamuta.
To wyjątkowe wydarzenie dla Arktyki i światowej archeologii. Mamut został zabity przez ludzi. Znaleźliśmy dużą liczbę fragmentów kości i ciosów, które o tym świadczą. Widzimy na nich nacięcia i ślady uderzeń, za pomocą których rozdzielano kręgi. Ludzie używali wielu narzędzia. Nie ma ani jednej kości, która nie nosiłaby śladów takich działań. Mówimy tutaj o najdalej na północ wysuniętej paleolitycznej osadzie, podkreśla Aleksander Kandyba, badacz z Instytutu Archeologii i Etnografii.
Dowód na to, że w starszej epoce kamienia ludzie żyli tak daleko na północ, rodzi pytania o to, w jaki sposób tam dotarli i jak się tam utrzymali. Wiemy przynajmniej, jak dzielili mięso mamutów, dodaje Kandyba.
Doktor Albert Protopopow, specjalista od mamutów w Akademii Nauk Jakucji dodaje, że udało się odnaleźć 70% szkieletu zabitego mamuta. W tej chwili stanowisko Taba-Yuryach to najbardziej na północ wysunięte miejsce, o którym wiemy, że w paleolicie przebywali tam ludzie.
Naukowcy dodają, że w czasach, gdy paleolityczni łowcy zabili wspomnianego mamuta, Kotelny była połączona z lądem, a klimat był łagodniejszy niż dzisiaj.
Komentarze (2)
nantaniel, 21 sierpnia 2021, 19:14
Wtem:
venator, 26 sierpnia 2021, 04:04
Też jestem ciekaw tego twierdzenia, o łagodniejszym klimacie, bo w Europie, w tym konkretnym okresie takowy nie był.
Natomiast ludzie, przedstawiciele kultury graweckiej (datowanej w Europie na ww. okres), którzy żyli i polowali w środowisku subpolarnym, dobrze sobie w nim radzili.
To chyba pierwszy przypadek w historii naszego gatunku, gdzie dzięki rozwojowi technologii, byliśmy w stanie opanować środowisko do którego ewolucyjnie nie zostaliśmy przystosowani.
Jak do lotu w kosmos. Np.:
Wrzucam prezentacje z rekonstrukcji stanowiska kultury graweckiej wschodnioeuropejskiej z Sungir:
Przede wszystkim umiejętność szycia szczelnych ubrań, spodni i anoraków (kurtki z kapturem) z wykorzystaniem skór zwierząt przystosowanych do zimnego klimatu.
To był jeden z pierwszych i najbardziej niedocenianych, tak przełomowych, wynalazków ludzkości.