Seksualne przekupstwo
W świecie zwierząt to przeważnie samce zabiegają o względy samic. Okazuje się, że do wyewoluowania odwrotnej zależności doszło w sytuacji, gdy samiec miał do zaoferowania samicy o wiele więcej niż plemniki. Badania na pasikonikach ujawniły, że samce proponują samicom pakieciki z przekąskami.
W przypadku badanego zwierzęcia jest to serowata, lepka substancja, którą samiec wyrzuca w czasie kopulacji. Jest ona przymocowana do spermatoforu, dlatego w czasie inseminacji samica może sięgnąć do tyłu, chwycić prezent i go zjeść – wyjaśnia prof. Darryl Gwynne z University of Toronto Mississauga, który współpracował z głównym autorem projektu Jayem McCartneyem z Massey University w Nowej Zelandii.
To głównie samce poszukują samic, ponieważ w ich przypadku silniej działa darwinowski dobór płciowy; to samce współzawodniczą. Wskutek ich ochoczego podejścia do podbojów samice po prostu czekają, aż uderzający w konkury do nich podejdą.
U badanych przez Gwynne'a na co dzień owadów niektóre samce wydają dźwięki zachwalające ich bezpieczną norkę, inne oferują samicom przekąski, jednak u pasikoników, gdzie to samica ugania się za samcami, bonusy żywieniowe są największe. Z perspektywy samca duży prezent pokarmowy nie tylko stanowi korzyść dla ewentualnego przyszłego potomstwa, ale i na tyle długo rozprasza samicę, że konkurent ma czas na pełne zaplemnienie. W innym razie ona jest głodna i jeśli on nie zaoferuje jej prezentu, po prostu wydali spermatofor i zje go jak przekąskę.
Z artykułem o erotycznych przekąskach można się zapoznać na witrynie Royal Society.
Komentarze (0)